Kraków: Jak to naprawdę będzie z zyskami hoteli w czasie Euro 2012?

2012-04-25, 18:09:48

Jedna z menedżerek znanego krakowskiego hotelu w centrum miasta zwraca uwagę na paradoks związany z czerwcowymi piłkarskimi mistrzostwami. Z jednej strony w mieście zjawią się kibice piłkarscy, oficjele no i same reprezentacje, ale z drugiej omijać miasto będą przeciętni turyści nie zainteresowani mistrzostwami – relacjonuje Gazeta Wyborcza

Zdaniem niektórych pracowników branży turystycznej, czerwiec może być najgorszym miesiącem w tym roku. Czy przyjazd piłkarzy i ich fanów może zrekompensować straty wynikłe z tego, że zwykli turyści omijać będą miasto w czasie mistrzostw?

- Zanotowaliśmy spadek rezerwacji o 5-10 procent w stosunku do ubiegłego roku - mówi Zbigniew Janczur, z Campanile. - Naszymi stałymi klientami są firmy organizujące duże imprezy. I one nie są zainteresowane rezerwacjami na czerwiec. Były u nas w kwietniu lub planują przyjazd w lipcu. Zdarza się też, że wybierają inne miasto.

Spadek zainteresowania stałych klientów,  jeśli chodzi o czerwiec, potwierdza Wojciech Liszka z hotelu Radisson Blu, ale ma nadzieję na zrekompensowanie tych strat. - Dla turystów indywidualnych i regularnego biznesu to, że cały Kraków będzie żył mistrzostwami, nie jest do końca komfortowe. Zwłaszcza że ceny wynajmu są znacznie wyższe. Takich rezerwacji mamy mniej, jednak niedobór jest w zupełności kompensowany przez grupy stricte związane z imprezą. ##

W krakowskich hostelach bez problemu będzie można znaleźć miejsce. Niskiemu zainteresowaniu przeciętnych turystów miejscami noclegowymi w Krakowie, zdaniem przedstawicieli branży turystycznej, winni są sami hotelarze, którzy za bardzo wywindowali ceny. – (...)Jeśli więc hotelarze okażą się rozsądni, obniżą ceny. Będzie to jednak dotyczyło raczej tych mniejszych, bo duże sieci i tak znajdą klientów związanych z organizacją mistrzostw – powiedział Jacek Bochenek, dyrektor grupy sportowej firmy doradczej Deloitte.


Źródło: Gazeta Wyborcza – 24.04.2012



www.hotelinfo24.pl