Łódz rozczarowana. Kibice nie dopiszą

2012-05-13, 11:51:35

Z przewidywanej liczby czterech tysięcy kibiców, którzy mieli zamieszkać w łódzkich hotelach w trakcie turnieju Euro 2012, ich rzeczywista liczba wyniesie najwyżej tysiąc – donosi Gazeta Wyborcza

- To przez Warszawę, bo tam pozwalniały się miejsca w hotelach - mówi Piotr Matulka, menedżer łódzkiego Grand Hotelu. A miało być tak pięknie. Jeszcze pod koniec ubiegłego roku zainteresowanie rezerwacjami w łódzkich hotelach było oszałamiające. Korzystna lokalizacja miasta w centrum kraju i dogodne połączenia z miastami, organizatorami meczów sprawiły, że spodziewano się prawdziwego najazdu kibiców na Łódź.

- Z ostatnich danych wynika, że w całym województwie swój przyjazd potwierdziło ponad 2 tys. turystów. W samej Łodzi ma ich być około tysiąca - powiedział aspirant Radosław Gwis z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, która ze względów bezpieczeństwa zbiera informacje o rezerwacjach hotelowych w Łodzi i województwie w czasie Euro. ##

Wszystkie łódzkie hotele dysponują w chwili obecnej wolnymi miejscami w okresie trwania piłkarskich mistrzostw. Tak jest także w hotelu Ibis, który miał być pełen - Jednak w czerwcu będziemy mieli tyle gości, co zwykle. Żadnej zorganizowanej grupy z Rosji. A jeśli zdarzają się cudzoziemcy, to raczej biznesmeni, nie kibice – mówią pracownicy hotelu. Ze 150 miejsc w Grand Hotelu, na przełomie roku, rezerwacje potwierdziło tylko około 70 osób. - To przede wszystkim Rosjanie, ale przyjmiemy też gości z Irlandii, Wielkiej Brytanii i Chorwacji - mówi Piotr Matulka z Grand Hotelu.

Zdaniem Matulki, walkę o kibiców Łódź przegrała z Warszawą. Jeszcze w marcu pozwalniały się rezerwacje, a koszty pobytu nie są już tam tak wysokie, aby spowodować odpływ turystów do Łodzi.


Źródło: Gazeta Wyborcza - 12.05.2012



www.hotelinfo24.pl