|
Zdaniem wielu mieszkańców Zakopanego, powstający na zakopiańskiej Cyrhli nowy budynek, w którym mieścić się ma hotel, nie pasuje do spokojnego otoczenia specyficznego dla tej dzielnicy miasta – czytamy w Gazecie Krakowskiej
Nowy hotel powstaje na skrzyżowaniu dróg, w miejscu zajmowanym przez długie lata przez Dom Wypoczynkowy "Łączność", który z kolei bardzo dobrze komponował się z naturalnym środowiskiem tego zakątka Zakopanego. Niestety, tak jak wiele innych, niszczał i obracał się w ruinę, aż do momentu sprzedaży
- Od 2003 roku toczyła się sprawa wydania dla inwestycji warunków zabudowy. Ostatecznie zostały one wydane w 2006 roku - powiedziała Małgorzata Staszel z wydziału gospodarki gruntami i planowania przestrzennego zakopiańskiego magistratu.
Choć w decyzji zastrzeżono, że budynek ma zostać "harmonijnie wkomponowany w otoczenie", to zdaniem wielu inwestor nie sprostał temu zadaniu. Jego gabaryty przydały mu niezbyt pochlebne przydomki – Arka Noego, hangar lotniskowy, czy też barak.
- Jest gigantyczny. Nie wiem, czy inwestor chciał zrównać się z wieżą kościoła, który znajduje się niedaleko - zastanawia się radny miejski Władysław Łukaszczyk. - Budynek jest ohydny. W sąsiedztwie są góralskie drewniane domy. Dlaczego inwestor nie buduje tak, by jego dom pasował do otoczenia? Niedługo z Cyrhli zrobi się druga Pardałówka, gdzie są same apartamentowce – to z kolei opinia Marii Bafii, mieszanki Zakopanego. ##
Opinii nie można jednak przełożyć na materialne zarzuty i jak mówi Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego inwestor zmieścił się w wyznaczonych w warunkach zabudowy parametrach budynku i wszystko jest w zgodzie z przepisami.
Źródło: Gazeta Krakowska - 15.05.2012
|