Na rynku widoczna jest gołym okiem tendencja do podwyższania cen przed rozpoczynającym się w czerwcu turniejem Euro 2012. Ceny rosną w różnych sektorach gospodarki, więc również w branży hotelarskiej. Jakie są jednak prognozy na ruchy cen po mistrzostwach ? Dowiadujemy się z portalu Interia.pl
Powstaje pytanie, czy wyższe ceny obowiązywać będą też po zakończeniu mistrzostw? W wielu dziedzinach gospodarki prognozy są niekorzystne dla Polaków. Ceny, być może nie tak wysokie, jak przed Euro, ale na pewno na wyższym poziomie zapewne pozostaną.
Natomiast, w odróżnieniu od innych branż usługi hotelowe i restauracyjne na pewno potanieją. Wpływ na to będzie miała konkurencja i obniżony po mistrzostwach popyt. Hoteli w Polsce jest już obecnie 2,1 tys., w związku z czym rynek ten staje się coraz bardziej konkurencyjny. Za bardzo nie ma też co liczyć na jakiś skokowy wzrost w turystyce przyjazdowej. Co prawda liczba obcokrajowców odwiedzających Polskę rośnie, ale jest to tendencja niezbyt szybko postępująca. Według wstępnych prognoz Instytutu Turystyki, Polskę w tym roku odwiedzi zaledwie o 200 tys. turystów więcej niż w 2011 r., a w kolejnych latach takie tempo wzrostu ma być utrzymane. ##
- Zmusi to hotelarzy do ostrej walki o klientów. Zwłaszcza że już obecnie wielu z nich działa na granicy opłacalności - podkreśla Andrzej Szafrański, ekspert rynku hotelowego. Jak mówi, Agnieszka Rog-Skrzyniarz z sieci Starwood Hotels & Resort, przy małym obłożeniu w obiektach tej sieci obowiązuje już cena 400 zł za pokój, a przy wysokim 1 tys. zł.
Hotelarze twierdzą, że np. po sezonie, ceny w wakacyjnych kurortach spadną o kilkadziesiąt procent.
Źródło: Interia.pl – 31.05.2012
|