Polska Organizacja Turystyczna stawia na rozwój turystyki biznesowej, która powinna stać się motorem rozwoju innych rodzajów turystyki, jako że jest ona najbardziej dochodową jej formą zapewniającą rentowność nowym obiektom hotelarskim – czytamy w portalu Newseria
Turyści biznesowi wydają od trzech do czterech razy więcej, niż pozostała część klientów branży turystycznej. Takie są fakty, dlatego też Polska Organizacja Turystyczna liczy na to, że ten rodzaj turystyki rozwinie się w Polsce po Euro 2012.
Wiodącą rolę w turystyce siłą rzeczy odgrywać będą miasta stanowiąc siłę napędową dla turystyki krajowej. - Miasta stanowią produkt, których wartość i sprzedaż są największe. Chcielibyśmy, aby turystyka miejska stanowiła siłę pociągową dla innych rodzajów turystyki: dla turystyki aktywnej, dla turystyki w naturalnym środowisku, dla turystyki kulturowej, a także biznesowej – mówi dr Adam Zaborowski, pełnomocnik ds. Euro 2012 w Polskiej Organizacji Turystycznej.
Dzięki rozbudowie odpowiedniej infrastruktury, która powstawała na fali rozwoju przed turniejem Euro 2012, jest szansa na przyciągnięcie do Polski większej liczby turystów biznesowych zostawiających trzykrotnie więcej pieniędzy, co zwykli turyści. Nacisk należy położyć na organizację m.in. targów, kongresów, szkoleń i wystaw. ##
– Jest to tzw. wyższa półka w turystyce. Do tej pory mieliśmy problem z miejscami, w których można organizować tego typu imprezy. Dzięki temu, że powstały stadiony, które są także wielofunkcjonalnymi centrami kongresowymi, dzięki budowie nowych centrów kongresowych w Krakowie i w Katowicach, w Polsce powstają warunki do zapraszania gości i organizowania imprez w zakresie turystyki biznesowej – ocenia dr Adam Zaborowski.
Przychody w turystyce do 2020 roku mają wzrosnąć o 5 mld zł, co zdaniem dr Zaborowskiego, przełoży się na rozwój całej gospodarki, m.in. poprzez stworzenie nowych miejsc pracy na nowych obiektach, w hotelach i na stadionach.
Źródło: Newseria.pl – 20.06.2012
|