Poznań: Hotel w synagodze budzi silne emocje

2012-09-17, 17:14:17

Część osób zaangażowanych w sprawę rewitalizacji budynku dawnej synagogi przy ul. Wronieckiej popiera i akceptuje pomysł komercjalizacji przedsięwzięcia (w budynku powstać ma czterogwiazdkowy obiekt), natomiast inni są przeciwni takim zamierzeniom i twierdzą, że w tym przypadku nie można myśleć kategoriami doraźnego zysku – relacjonuje Gazeta Wyborcza

Zgodnie z koncepcją rewitalizacji budynku dawnej synagogi w Poznaniu w miejscu tym oprócz działalności kulturalnej rozpocznie prawdopodobnie działalność wysokiej klasy hotel, którego restauracja serwowałby dania koszerne. Funkcjonowanie przedsięwzięcia nastawionego na osiąganie zysków budzi kontrowersje osób związanych z tą budowlą.

- Moim marzeniem było powstanie prężnego Centrum Dialogu Międzyreligijnego, ale niestety, nie udało się. Nie znaleźliśmy chętnego inwestora na tego typu przedsięwzięcie - mówi Alicja Kobus, szefowa gminy. Wobec proponowanego przedsięwzięcia komercyjnego ma mieszane uczucia, ale twierdzi równocześnie, że będzie zadowolona, jeśli w nowym, komercyjnym obiekcie znajdą się żydowskie akcenty. ##

Zdecydowaną opinię w tej sprawie ma natomiast dziennikarka telewizyjna, Grażyna Banaszkiewicz, która powiedziała - Ten obiekt o nieprawdopodobnej akustyce winien być placówką religijno-historyczno-kulturalną z dostępną salą modlitewną, lekcyjną, salą spotkań, dyskusji. Ze stałą ekspozycją obrazującą historię wielkopolskich Żydów. No i z salą teatralno-koncertową. Z przeszłości w przyszłość nie przeniesiemy hotelu. W tym wypadku nie można myśleć kategoriami doraźnego zysku jakiejś ustosunkowanej grupki!

W obronie pomysłu na wykorzystanie budynku staje natomiast inwestor. Zdaniem szefów spółki Aquatic, zarządzającej obiektem, w tym budynku nie można przywrócić synagogi, bo obiekt został przez Niemców zbezczeszczony przez utworzenie łaźni miejskich. - Na wszystko mamy zgody rabinów, którzy wyrazili zgodę na komercyjny charakter tego obiektu. Nie niszczymy historii. Przygotowujemy projekt, na który będzie zagwarantowane finansowanie - mówi prezes Śmigaj. - Też bym chciał centrum religijne, ale realia są, jakie są - dodaje architekt Bajer.


Źródło: Gazeta Wyborcza – 17.09.2012



www.hotelinfo24.pl