W niedzielę (07.10.2012) około godziny 19,30 wybuchł pożar w dwugwiazdkowym hotelu Emerald położonym około 3 kilometry od Ełku. W gaszeniu pożaru wzięli udział strażacy z Ełku, Olecka i Grajewa oraz okoliczne jednostki OSP. Spaliło się poddasze budynku – informuje strona Ełk.wm.pl
- Na poddaszu była bardzo wysoka temperatura — mówi Jacek Chodkiewicz z KP PSP Ełk. - Ze względu na to, że było ono bardzo niskie, strażacy nie mogli tam wejść. Musieliby się czołgać. Dach częściowo kryty był blachodachówką. Kiedy jej część uległa zniszczeniu, ratownicy weszli do środka. Pracowali z pomocą kamery termowizyjnej. Pożar udało się ugasić. Ucierpiał w nim jeden ze strażaków. Z powodu temperatury i gazów powstających przy taki pożarze, doznał urazu oka. Został przekazany zespołowi pogotowia - dodał Jacek Chodkiewicz.
Nie oszacowano jeszcze strat powstałych w trakcie pożaru, którego przyczyna również jest jeszcze przedmiotem badań. W akcji gaśniczej brało udział 16 samochodów strażackich.
Źródło: Ełk.wm.pl – 08.10.2012
|