Trzygwiazdkowy hotel, który miał stanąć jesienią tego roku przy Międzynarodowym Porcie Lotniczym Katowice w Pyrzowicach okazał się, przynajmniej chwilowo, mirażem. Sześciokondygnacyjny budynek z 60 dwuosobowymi pokojami i salami konferencyjnymi chciała wybudować specjalnie powołana przez Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze spółka-córka GTL-Hotele wraz ze wspólnikami GTL-Service i Emerson z Piotrkowa Trybunalskiego. Inwestycja miał kosztować niecałe 5 mln zł. Wykonawcy mieli wyłożyć tylko ponad jedną piątą tej kwoty. Reszta sumy miała pochodzić z kredytu bankowego zaciągniętego przez GTL-Hotele. Niestety trzeba było zawiesić inwestycję, bo lokalizacja mogła w przyszłości utrudnić rozwój pyrzowickiego lotniska.

- Budowa jest wstrzymana. Opracowywany jest właśnie generalny plan rozbudowy lotniska do 2020 roku. Ma być on gotowy jesienią tego roku. Wtedy okaże się, w którym miejscu powstanie hotel - wyjaśnia Cezary Orzech, rzecznik prasowy GTL. Nie jest natomiast zagrożona budowa terminalu. Oficjalne otwarcie ma się odbyć 29 czerwca.

Tymczasem jak przypomina Grzegorz Czapla, wójt Ożarowic, gminy na terenie której znajduje się lotnisko, powstaje już hotel w Strefie Aktywności Gospodarczej w Pyrzowicach, którą Rada Gminy powołała przed trzema laty. Obok hotelu budowany jest biurowiec z salami konferencyjnymi. Pieniądze na jego budowę w większości pochodzą z funduszy unijnych.

Źródło: Dziennik Zachodni – 26.04.2007 r.