Branża turystyczna w Karkonoszach Rosjanami stoi

2013-01-09, 17:38:02

Dzięki obchodom świąt Bożego Narodzenia przypadających według kalendarza juliańskiego, którym posługuje się prawosławie, w styczniu, branża turystyczna w Polsce, w tym między innymi w Karkonoszach, nie musi obawiać się zastoju w obłożeniu swoich obiektów – czytamy w Gazecie Wrocławskiej

W tym roku, zresztą wzorem lat ubiegłych, najazd rosyjskich turystów zmaterializował się między innymi w Karpaczu i Szklarskiej Porębie w Karkonoszach. - Po okresie świąteczno-noworocznym karkonoskie kurorty ożywały dopiero podczas ferii zimowych. Turyści ze Wschodu wpasowali się w tę lukę. Ważne, żebyśmy utrzymali tę tendencję - mówi Robert Szuber, szef Lokalnej Organizacji Turystycznej w Szklarskiej Porębie.

Beneficjentami zainteresowania spędzeniem okresu świątecznego w Karkonoszach są w szczególności drogie hotele. W Karpaczu korzysta z niego między innymi hotel Gołębiewski, który intensywnie inwestuje w promocję na Wschodzie oraz mniejsza Sandra Spa, gdzie rosyjscy goście zajmują około 60 procent miejsc. ##

Rosyjscy turyści rzadko korzystają z transportu publicznego, aby dostać się do wybranych przez siebie lokalizacji i o ile korzystają z transportu lotniczego to wybierają z reguły Pragę w Czechach. Aby temu przeciwdziałać, Dariusz Kuś, prezes spółki Port Lotniczy Wrocław, zamierza przeprowadzić negocjacje z rosyjskimi przewoźnikami w celu skomunikowania Petersburga lub Moskwy z Dolnym Śląskiem.

Damian Stachura, dyrektor hotelu Gołębiewski, twierdzi że jest to znakomita koncepcja. - Dojazd jest największym problemem. Rosjanie narzekają też na nasze ślamazarne placówki konsularne, które zwlekają z wydaniem im wiz Schengen.


Źródło: Gazeta Wrocławska – 05.01.2013



www.hotelinfo24.pl