Złośliwy Eryk, będąc prawdziwym gastronomicznym ekspertem, nienawidzi śniadań. Nie tylko dlatego, że musi wstawać tak wcześnie. Czuje również, że „śniadanie jest tylko ośrodkiem kosztów”.
Nadzorowanie tej operacji w swoim hotelu jest z tego powodu delegowane na młodszego zastępcę dyrektora ds. gastronomicznych, który po prostu nie zdaje sobie sprawy z tego, że ulubionym udogodnieniem większości hotelowych gości jest „bezpłatne” śniadanie.
Ani Eryk, ani reszta personelu gastronomicznego nie pojmuje, że znaczenie słowa „breakfast (śniadanie)” w rzeczywistości składa się z dwóch słów, ‘break (przerwa, przerwać)’ i ‘fast (szybko)’ Wykorzystywanie tych słów wywodzi się z koncepcji zakładającej, że sen uniemożliwia jedzenie, tak więc nieświadome wstrzymywanie się od niego następuje w czasie snu, i że zjawisko to jest szybko przerywane przez pierwszy posiłek w ciągu dnia, powszechnie określany jako śniadanie.
Francuzi również to dostrzegają, jako że wyrażenie „dejeuner” pochodzi od łacińskiego czasownika „jejunare” oznaczającego „pospieszać”!
Ten posiłek jest szansą dla każdego hotelowego przedsiębiorstwa do zabłyśnięcia poprzez ofertę wyjątkowych śniadań skłaniających gości do podjęcia decyzji czy wybiorą twój obiekt ponownie. Im lepsze śniadanie, tym większa szansa, aby zatrzymać gościa w hotelu i skłonić go do skorzystania z innych doświadczeń gastronomicznych!
Jeżeli byś jednak spytał Złośliwego Eryka, kiedy ostatnio sprawdzał śniadaniowe menu, nie mówiąc już o tym, czy osobiście jadł śniadanie serwowane w bufecie, musiałby odpowiedzieć „Nie pamiętam”!
Większość dyrektorów ds. gastronomii uważa śniadania za „nudne” i „kolidujące z porannymi zebraniami, nie można przecież być wszędzie...”
Powszechna praktyka oferowania śniadań, na nieszczęście, zwiększa ryzyko, że śniadanie zostanie produktem uzupełniającym, zamiast stanowić unikalne doświadczenie obsługowe. Jednak eksperci gastronomiczni, którzy zdecydowali się poświęcić swoją kreatywność na obsługę śniadaniową i związanych z nią produktach wciąż mogą znaleźć wiele okazji do przyjemnego zaskakiwania i imponowania swoim gościom.
Hotelowe strony internetowe wykazują obecnie zwiększone zainteresowanie śniadaniami i działaniami markowymi, a także sloganami takimi, jak:
• Najsmaczniejsza pobudka
• Najlepsze – 4(for-dla; four-cztery) Śniadania
• Śniadanie Wspaniałego Dnia
• Sztuka Śniadaniowa,
które konkurują obecnie bezpośrednio ze sloganami w rodzaju „Niebiańskie Łoża,” itp.
Obecnie, zgodnie z każdym badaniem, o którym Złośliwy Eryk czyta w elektronicznym hotelarzu, wliczone w cenę śniadanie plasuje się na samym szczycie listy życzeń hotelowych gości!
Ale Eryk ponownie nie rozumie, że śniadanie wliczone w cenę rezerwacji jest warte swej ceny i jest narzędziem marketingowym, a nie „tylko” wydatkiem wpływającym na koszty żywnościowe.
Wszystkie te odkrycia wyraźnie wskazują, iż ekstra opłaty za śniadania zajmują czołowe miejsce na liście skarg hotelowych gości na całym świecie.
Dlatego też Eryku i wszyscy jego koledzy dyrektorzy naczelni – doskonałe śniadanie pobudza coś więcej oprócz apetytu, gwarantuje zadowolenie hotelowych gości, i proszę abyście w związku z tym zawsze doceniali moc sprawczą śniadania, dodającego wartości do waszej hotelowej oferty.
Kiedy pomyślicie o zmniejszonych budżetach turystów biznesowych, a także o takim samym problemie dotykającym turystów wypoczynkowych, których zdolność wydawania pieniędzy w trakcie wakacji uległa znacznemu obniżeniu, to bezpłatne śniadania dodają jeszcze większej wartości do stawki za pokój.
Śniadanie jest relatywnie niedrogim sposobem wyróżniania się hotelu wśród konkurencji. Oferowanie „przyrządzenia omletów pod zamówienie” jest dużo mniej kosztowne od obiecania gościom odbiorników telewizyjnych o płaskim ekranie lub wysokiej jakości materaców w pokojach.
Tak więc Eryku, pozbądź się starego kuchennego ekspresu do kawy, zainstaluj tam wysokiej jakości urządzenie, ponieważ kawa serwowana w większości śniadaniowych hotelowych jadalni jest demonstracją tego, jak kawa była przygotowywana 60 lat temu i jest znakomitym przykładem ignorowania nowoczesnych technologii parzenia świeżej kawy w różnych wariantach i według życzenia.
Kiedy w końcu hotele i kurorty zaprzestaną podawania tych cukrowych podróbek, pasztecików śniadaniowych, zamienią fabryczny chleb na świeżo wypiekane produkty i dokonają przeglądu dżemów, które są przykładem niewątpliwych umiejętności oszczędzania na kosztach produkcji, ale za nic mają wyrafinowane gusta gości.
Stali goście doceniają solidną bazę świadczenia usług śniadaniowych, ale coraz częściej, cenią odrobinę różnorodności. Dlatego też, rozpocznij dokonywanie zmian w swojej ofercie śniadaniowej, albo wraz ze zmieniającymi się porami roku, albo według alternatywnych planów codziennych lub cotygodniowych.
Któż to wymyślił takie procedury, aby śniadania serwować w godzinach do 10.00 lub 11.00 Goście denerwują się, że po tych godzinach odmawia się im podania śniadania, a przecież omlet, kawa i sok pomarańczowy to produkty, które regularnie podaje się w czasie lunchu i/lub obiadu.
Tak więc Eryku, spytaj sam siebie, jaka jest wartość i potęga śniadania, a potem zainicjuj rozmowę z najważniejszymi szefami działów na temat sposobów pozycjonowania śniadania w hotelowych materiałach promocyjnych, wewnętrznym sposobie sprzedaży i prezentacjach handlowych!
Czy jesteś dumny z serwowanych przez siebie śniadań?
Przykładanie szczególnej uwagi do śniadania i gości o tej porze dnia może zmniejszyć ryzyko utraty lojalności tych gości właśnie.
Aktualizuj regularnie „drobne akcenty”, które mogą wyróżniać twój hotel, twoją restaurację i twoje śniadanie, które może być jedynym posiłkiem, z którego goście korzystają w twoim hotelu...
Poznawaj swoich gości, aby dowiedzieć się, jakie dania im podawać. Troskliwość o ich preferencje kulinarne jest w twoim zasięgu i możliwościach budżetowych – jeżeli osobiście poświęcisz swój czas na zbadanie, kim są twoi goście i jakie naprawdę są ich oczekiwania względem śniadania.
Z tego powodu, wstań wcześniej któregoś rana i dokonaj oceny oferty bufetowej, kiedy jest kompletowana około godziny 6 rano.
Obecnymi czasy duży popyt odnotowuje się na zdrowszą alternatywę i wielu gości poszukuje diety zdrowej dla serca, nisko tłuszczowej i oczekuje od hotelowych śniadań, aby spełniały te wymagania.
Zaoferuj coś unikalnego i indywidualnego, chociaż na nieszczęście, zwyczajne bufetowe oferty śniadaniowe zbyt często są właśnie zbyt... zwyczajne.
No i końcowa, ale nie mniej ważna uwaga, przyjrzyj się temu, kto wita twoich gości w wejściu do hotelowej jadalni, czy wita gości mówiąc „dzień dobry” z uśmiechem, czy też warczy „talon”?
Ustaw przy wejściu doświadczonego pracownika, a nie stażystę bez praktyki (jeszcze) lub pracownika z dwiema lewymi rękami bezużytecznego przy takiej obsłudze.
Witaj każdego gościa indywidualnie i zdaj sobie sprawę z tego, że „dzień dobry” i „proszę nas jeszcze odwiedzić” mają dużo większą siłę od „jaki jest numer pani/pana pokoju?” lub „miłego dnia”....
Kiedy osobą witającą jest kierownik restauracji, dyrektor ds. gastronomii lub inna osoba na kierowniczym stanowisku działająca jako „gospodarz”, przynajmniej w godzinach szczytu, to robi to różnicę i uświadamia gościom, ale również personelowi, jak ważne jest śniadanie!
Co więcej, śniadanie jest idealną porą dla każdego dyrektora naczelnego na kontakt z gośćmi i pozyskiwania wiedzy na temat ich doświadczeń, poprzez prowadzenie pogawędek i aktywne wsłuchiwanie się w to, co mają mu do powiedzenia.
Na nieszczęście Eryk zapomina także, że jego personel sprzedaży może nawiązywać wspaniały kontakt z gośćmi w czasie śniadania i dlatego nie poleca im opuszczenia swoich biur, zaprzestania aktualizacji stron na Facebooku i nawiązania dialogu z osobami, które wypłacają im ich wynagrodzenia. Niektórzy menadżerowie sprzedaży mogą nawet przypomnieć sobie wtedy, że ci ludzie, to „goście”.
Śniadanie to posiłek spożywany przez 90 % twoich gości, widzisz ich w swojej jadalni o tej porze przez większość dni pobytu w hotelu, a policz ilu z nich przychodzi na obiad?
Biedny Złośliwy Eryku, zbyt wiele jest innych miejsc, do których można pójść, a więc śniadanie może być twoją jedyną okazją do zabłyśnięcia i zdobycia przewagi nad konkurencją.
Dlatego też, Eryku, wstań jutro wcześniej, zaskocz swój personel, i co ważniejsze swoich gości, a możesz przeżyć największą niespodziankę swego życia
Bert van Walbeek
| 
