Goście w ponad 500 hotelach Hiltona mogą obecnie kierować się czymś więcej, niż tylko swoim apetytem przy spożywaniu śniadania. „Kierujesz się tylko kolorem” - mówi Shawn McGowan, dyrektor gastronomii Hiltona.
Program śniadaniowy sieci - Hilton Breakfast Program, przygotowany w końcu kwietnia, koncentruje się na kodowanym kolorami systemie menu, gdzie różne barwy odpowiadają różnym typom pożywienia:
- Nisko-tłuszczowy / nisko-kaloryczny = lawendowy, - Wysoko-energetyczny = czerwony, - Wysoko-błonnikowy = zielony, - Niski-cholesterol = niebieski, - Zachcianki = żółty
Hilton zatrudnił dyplomowanego dietetyka do wykonania analizy 200 powszechnych śniadaniowych pozycji bufetowych i zakwalifikowania ich do jednej z wyżej wymienionych kategorii. Hilton następnie przypisał do każdej kategorii, kolor w formacie graficznego koła, gdzie każdy kolor odpowiada innej potrawie. W ten sposób narodziło się nowe menu.
„Spotkaliśmy się w tej sprawie z ogromnym zainteresowaniem naszych klientów” mówi Meredith Quarnstrom wiceprezes ds. operacyjnych w pionie F&B w Hilton Hotels.
Międzynarodowe korzenie
Jak twierdzi McGowan, śniadanie z kolorowymi kodami było już wcześniej praktykowane w kilku międzynarodowych obiektach Hiltona. Dyrektor Hiltona zaobserwował taką praktykę na Karaibach i zdecydował, że powinna ona stać się globalnym standardem marki.
W uzupełnieniu menu, Hilton przygotowuje nowe wyposażenie i śniadaniowe pakiety graficzne, które pomogą w standaryzacji programu w każdym obiekcie. Działania te obejmują filiżanki do kawy z logo Oneidów i „kotwicowym” kolorem przypominającym kolor soku pomarańczowego.
„Jest to wspaniały, jaskrawy kolor. Kiedy wchodzisz do sali jadalnej to natychmiast spostrzegasz, że jest tu jakoś inaczej, z powodu jaskrawych kolorów połączonych ze sobą, od formatów graficznych na bufecie do blatów stolików restauracyjnych” mówi Chad West, dyrektor regionalny pionu zaopatrzenia Hoteli Hilton.
Standaryzacja
Od każdego obiektu oczekuje się umieszczenia do 80 pozycji w bufecie, zaaprobowanych przez Hiltona, ale mogą sobie również pozwolić na elastyczność dodawania potraw regionalnych, takich jak chorizo (rodzaj suchej kiełbasy) na południowym zachodzie czy raków w Nowym Orleanie.
„Stawiamy przed nimi wyzwanie przygotowania najbardziej obfitej potrawy, którą mogą przyrządzić za określoną stawkę, z produktów dostępnych na rynku, tak więc kiedy ludzie przychodzą do Hiltona na śniadanie, możemy często zaobserwować element zachwycenia” mówi McGowan.
Prezentacja Programu Śniadaniowego Hiltona będzie kontynuowana we wrześniu wraz ze szkoleniem personelu w poszczególnych obiektach.
Źródło: Hotel F&B
|