Przybory toaletowe, ręczniki, świeczniki, a nawet poszwy na kołdrę? Nie ma nic niezwykłego w zjawisku wynoszenia przez hotelowych gości tych relatywnie niedrogich rzeczy, mówi Karen Lampert, dyrektorka ekskluzywnego Whitelaw Hotel, w modnym kurorcie South Beach na Florydzie.
„To się ciągle przydarza, ale zazwyczaj nie biorą ze sobą 42 calowych telewizorów plazmowych. Oni po prostu z nim wyszli, co było dla mnie szokujące.” mówi Lampert.
Kamery przemysłowe uchwyciły winowajcę, który w końcu zwrócił hotelowi, przynajmniej część wartego 1.000 $ odbiornika telewizyjnego, który niedługo przed tym zdarzeniem został zainstalowany w hotelowym pokoju.
Jednak hotelowi złodzieje, czasami porywający się na kradzież szokujących przedmiotów, to nic nowego. Żaden hotel nie jest odporny na to zjawisko: kradzieże zdarzają się w dużych łańcuchach, przydrożnych hotelach, obiektach butikowych, a nawet w luksusowych kurortach.
Kradzieże telewizorów były zgłaszane więcej niż raz, nawet w środku dnia. Dyrektor hotelu Marcus Roberts przypomina sobie, jak obserwował człowieka wychodzącego przez frontowe drzwi hotelu anonimowego hotelu, niosącego ze sobą telewizor. „Nie zatrzymaliśmy go w trakcie tego incydentu. Bardzo szybko jednak zdaliśmy sobie sprawę z tego, że ten telewizor należał do nas, mówi Roberts. W tym przypadku człowiek ten został aresztowany i obciążony kosztami skradzionego mienia.
Studium wykonane przez brytyjskich hotelarzy wykazało, że bardziej skłonne do dokonywania kradzieży są kobiety, niż mężczyźni. Dwie na trzy z sondowanych kobiet przyznało, że zabierało z hotelu, zazwyczaj jakieś niedrogie drobiazgi. Tylko 59 % mężczyzn przyznało się do tego samego procederu. Czasami jednak goście wykształcili kreatywne sposoby dokonywania kradzieży, przynajmniej jeżeli chodzi o te drobniejsze przedmioty. Większość kobiet poddanych badaniu, które przyznały się do kradzieży, powiedziały że napełniały butelki pochodzące z mini baru, wodą lub herbatą, aby wyglądały na nienaruszone.
Ten sam sondaż przeprowadzony wśród 1.000 hotelarzy wykazał, że najbardziej powszechnie kradzioną rzeczą są ręczniki. Płaszcze kąpielowe znalazły się na drugiej pozycji. Papier toaletowy nie jest wiele wart, ale jest również popularny wśród drobnych złodziejaszków hotelowych.
Sagamore, Art Hotel w Miami Beach jest bardzo popularny jako organizator przyjęć kawalerskich. Ale tutaj, gdzie goście płacą zazwyczaj około 900 $ za noc, kradzieże nie są również zjawiskiem, które by się nie przydarzało. „Czasami stwierdzamy, że brakuje nam odtwarzacza DVD lub radioodbiornika z budzikiem” mówi Henry Schaeffer, dyrektor naczelny. Mówi on, że polityka hotelu jest zawsze taka, aby winowajca pokrył straty, jakie poniósł hotel, chociaż najwidoczniej przymyka się oko na drobniejsze przedmioty, jak na przykład ręczniki.
Hotelowi goście kradną towary o wartości do 100 mln $ rocznie, jak podaje organizacja American Hotel & Lodging Association. Turystyczny detektyw programu Today Show, Peter Greenberg, opowiada historię, w którą trudno jest uwierzyć:
Dyrektor naczelny w Holiday Inn powiedział Greenbergowi, że pewnego razu jedna para zażyczyła sobie pokoju usytuowanego w pobliżu parkingu, ponieważ byli w trakcie przeprowadzki i chcieli, aby ich samochód dostawczy był w pobliżu pokoju. Następnego dnia, kiedy pracownica housekeepingu weszła do pokoju, aby go posprzątać, w pokoju nie zastała tam ani jednej rzeczy. Para załadowała swój samochód meblami i innymi rzeczami znajdującymi się w pokoju i zniknęła. Ich dom jest przypuszczalnie umeblowany w stylu Holiday Inn. Greenberg zrelacjonował przypadek innego człowieka, który ukradł cały marmurowy kominek z Four Seasons Beverly Wilshire Hotel w Kalifornii.
Inni hotelarze raportują kradzieże wszystkiego, od żywej rybki akwariowej do ciężkich posągów.
- Popularny od wielu lat wśród muzyków zespołów rock'n'rollowych, Phoenix Hotel w San Francisco nie będzie gościł jednego z wokalistów reggae, który wziął sobie jedną z ryb (odmiana ozdobnego karpia) z wewnętrznego hotelowego stawu. On ją nie tylko sobie przywłaszczył, ale kiedy personel poczuł dziwny zapach pochodzący z jego pokoju, odkryto, że gość usmażył sobie tę rybę w swoim pokoju.
- Złodziej w Benson Hotel w Portland wyciął dłutem i ukradł posąg wbudowany w jedną ze ścian apartamentu. Goście są zwykle kojarzeni ze skradzionymi przedmiotami, ale w tym przypadku, winowajcą okazał się były zastępca dyrektora. Przyznał, że wydłutowanie posągu zajęło mu około godziny.
- Jeden z dwu 115 kilogramowych żelaznych posągów przypominających charty, które „pilnowały” ogrodu w Broadmoor Hotel and Resort w Colorado Springs, „poszedł na spacer” z nieznanym gościem. Brakujący posąg został później odnaleziony w nie zarezerwowanym pokoju hotelowym najwyraźniej z tego powodu, że złodziej nie mógł dokończyć swego dzieła.
- Inny gość w tym samym hotelu ogołocił dosłownie cały pokój. On, albo ona, wziął telewizor, dzieła sztuki, a nawet mini-bar, korzystając ze schodów ewakuacyjnych.
Najbardziej popularną rzeczą wśród hotelowych złodziei cieszą się bardziej doczesne przedmioty: przybory toaletowe. Holiday Inn traci ich około 100.000 rocznie. Goście mogą również zabierać rzeczy, które okazują się bezużyteczne. Tak uparcie kradziono piloty do telewizorów w Grand Hyatt w Dallas, że hotel zaczął je sprzedawać po 14 $ za sztukę. Jeden drobny problem: piloty działały tylko w hotelu.
Co hotele mogą zrobić w sprawie kradzieży? Zazwyczaj dyrektorzy hotelu domagają się zwrotu strat za drogie przedmioty, a często spisują w straty niedrogie gadżety, takie jak przybory kąpielowe. W większości przypadków robią niewiele albo prawie nic, ponieważ drobiazgi nie są warte kłopotu, aby się nimi zajmować. Niektórzy dyrektorzy hoteli wskazują również na fakt, że ręczniki z monogramem Holiday Inn i szklaneczki do drinków Marriotta, są formą bezpłatnej reklamy. Co najmniej jednej z nie wymienionych z nazwy łańcuchów hotelowych przygotowuje się do kradzieży przez zakładanie kosztów z nimi związanych w swoich budżetach operacyjnych.
Niektóre hotele próbowały przekształcić negatywy kradzieży w jej pozytywy. Na przykład łańcuch Holiday Inn w 2003 roku ogłosił „Dzień Amnestii dla Ręcznika” mówiąc, że „nie chce wysłuchiwać historii związanych z twoim ręcznikiem”, ale po prostu zwróconego, charakterystycznego w zielone paski, ręcznika Holiday Inn.
Inne hotele próbowały wykorzystać kradzieże do swojej promocji. Doral Golf & Spa świętował swoją 45 rocznicę w ubiegłym roku, poprzez, jak to ujęto, „Pamiątki z Przeszłości”. Hotel poprosił gości, aby zwrócili takie hotelowe drobiazgi, jak klucze do pokoi, menu, ręczniki i wszystko inne. Uczestnicy, którzy odesłali takie rzeczy, otrzymali 15 procentowe rabaty na swój następny pobyt w tym hotelu.
Roger Gerard, wykładający w Shasta College i autor często piszący artykuły o sprawach hotelarskich mówi, że wszystkie te kradzieże składają się na całkiem pokaźne kwoty i prawdopodobnie prowadzą nawet do wyższych stawek za pokoje. „Po przepracowaniu wielu lat w hotelach przypominam sobie, że moi kierownicy często mówili mi, że wysoki poziom kradzieży bezpośrednio prowadzi do podwyższania stawek za pokoje.” twierdzi Gerard.
Lampert z hotelu Whitelaw, gdzie ceny pokoi kształtują się na poziomie pomiędzy 200 $ a 300 $, zarządza również hotelem Metropole w Miami, który jest chyba jeszcze bardziej ekskluzywny, a apartamenty dochodzą do poziomu 1.000 $. „Najbardziej frapującą rzeczą w kradzieżach jest to, że zdarzają się również nawet w bardzo drogich hotelach.” mówi Lampert. Ale nie telewizory, przynajmniej nie w Metropole, gdzie zostały tak solidnie przymocowane do ścian, że potencjalni złodzieje musieliby wziąć ze sobą pół ściany, gdyby chcieli ukraść telewizor. „Odrobiłam swoją lekcję” mówi Lampert.
David Wilkening
|
