Strona główna » Ciekawostki » Nie stój tylko na jednej nodze, rusz ten konar | Artykuły serwisu
Nie stój tylko na jednej nodze, rusz ten konar
Yeaoh Siew Hoon przytacza opowieść o pewnym „emerytowanym” słoniu
cyrkowym, przenosząc ją na grunt przemysłu hotelarskiego i udziela kilku
krótkich, ale treściwych lekcji dla hotelarzy.
Ktoś mi kiedyś opowiedział tą historię.
Pewnego razu właściciel jednego z campingów na Borneo, zdecydował się na
import najlepszych słoni z Tajlandii do przenoszenia konarów drzew. Wszystko
szło dobrze. Jednak któregoś dnia...
ktoś (prawdopodobnie księgowy) powiedział, że wie o kilku „emerytowanych”
słoniach cyrkowych z Anglii i byłoby to prawdopodobnie tańsze ściągnąć je do
tej samej pracy niż trzymać słonie z Tajlandii.
Zdecydowali się więc odesłać tajskie słonie do dżungli a ściągnąć emerytowane
słonie cyrkowe. Okazało się jednak, że wszystkie słonie cyrkowe jedyne co
umiały robić to stać na jednej nodze i wykonywać sztuczki. One nie wiedziały
jak przenosić konary. Wkrótce camping splajtował - tajskie słonie odmówiły
ponownego powrotu do pracy (słonie są pamiętliwe) a wiadomość o praktykach dyskryminacyjnych
rozniosła się tak, że również inne słonie z królestwa zdecydowały się na
bojkot.
Teraz nie wiem czy jest ta historia prawdziwa czy nie, ale myślę, że jest to
dobra opowieść, z której można wyciągnąć kilka lekcji z biznesu dla przemysłu hotelarskiego.
Lekcja 1. Oczywista. Jeżeli płacisz orzeszkami ziemnymi, jedynie co
dostajesz w zamian to słonie cyrkowe umiejące stać na jednej nodze.
Lekcja 2. Również oczywista. Zatrudniaj właściwe słonie do właściwej
roboty.
Lekcja 3. Inna oczywista prawda. Ciężko jest nauczyć starego słonia
nowych sztuczek.
Lekcja 4. Nie słuchaj księgowych, którzy wyłącznie patrzą na cyferki –
czy znasz kogokolwiek, kto tego nie robi?
Lekcja 5. Kiedy zatrudniasz, zawsze najlepiej rozpocząć z lokalnym
talentem, który lepiej rozumie tutejsze warunki, niż ściągać kogoś z daleka.
Lekcja 6. Zatrudnianie „emerytów” samo w sobie jest dobrym pomysłem. Są
oni doświadczeni, doceniani i często bardziej wygłodniali niż niedoświadczony
młody talent. Ale postaw ich w odpowiednie miejsce - sedno ich fachowości,
gdzie mogą być oni najlepszymi. Jeżeli emerytowane słonie cyrkowe zostałyby
wynajęte do występowania w cyrku na Borneo, prawdopodobnie robiłyby to bardzo
entuzjastycznie.
Lekcja 7. Biznes hotelarski jest wyspecjalizowanym przemysłem. Czy można
zatrudnić każdego do prowadzenia tego biznesu? Jest to szczególnie istotne
pytanie w świetle rosnącego trendu wśród firm hotelarskich, aby zatrudniać
swoich CEO spoza przemysłu. Starwood był pierwszym, zatrudniając Stevena
Hetera, który przyszedł z Coca-Coli. Hilton Group ściągnął Iana Cartera z Black
& Decker. A InterContinental Hotels Group zwerbowala Andrew Cossletta z
Cadbury Schweppes.
Firmy hotelarskie nie były bynajmniej pierwszymi w przemyśle
"gościnnym", które poszły tam gdzie nikt wcześniej nawet by się nie
odważył. To tanie linie lotnicze zapoczątkowały ten trend. Kiedy udowodniły
sobie, że osoby z zewnątrz mogą nie tylko zmienić zasady gry, ale podnieść jej
poziom, dopiero stwierdziły, że to był dobry pomysł. Nie ma jednak gwarancji,
że to podejście zadziała – ponieważ nie wszyscy zatrudnieni spoza branży –
odnieśli sukces - czy to w firmach turystycznych, liniach lotniczych czy
firmach hotelarskich
Więc lekcją tutaj będzie: nie bądź modny dla samej mody. Spójrz na Paris Hilton
i jej ciuchy - mógłbyś skończyć
zarówno jako ofiara jak i sprawca. Zrób tak kiedy to jest właściwe dla twojej
firmy.
I ostatnia, ale nie ostateczna – najlepsza lekcja dla wszystkich moich
przyjaciół hotelarzy: jeżeli nie jest to odpowiednia praca dla ciebie, rzuć ją
zanim ona sama odeśle cię na emeryturę. W końcu tak naprawdę chyba nie chcesz,
aby jakiś właściciel darł się na ciebie, że tylko stoisz na jednej nodze
zamiast ruszyć konar.
Yeoh Siew Hoon
| | | |
|
Komentarze: |
|
|
|
|
|
| | |