Rok 2007 był rokiem stałego przyspieszenia nie tylko dla hotelarstwa w Londynie, gdzie nastąpił dwucyfrowy wzrost przychodu na jeden dostępny pokój, ale również w całej Wielkiej Brytanii.
Według danych przytoczonych w ostatnim sondażu HotelBenchmark firmy Deloitte, w 2007 roku przychód na jeden dostępny pokój w Londynie wzrósł rzeczywiście o 10.8%, podczas gdy ten w pozostałej części kraju wzrósł mniej, wynosząc mimo wszystko o 4.4% więcej w stosunku rocznym, przy czwartym roku wzrostu z rzędu. Średni wskaźnik RevPAR w Londynie wzrósł z 99 do 110 funtów szterlingów, osiągając najwyższy poziom od 2000 do dzisiaj. Czyli to stały trend, który według analityków nie będzie jednak mógł już długo potrwać:
„Na razie wygląda na to, że brytyjskiego hotelarstwa kryzys nie dotyka” – podkreśla Marvin Rust, Hospitality Managing Partner Deloitte – „lecz w złożonej i niewesołej z punktu widzenia ekonomicznego scenerii byłoby ryzykowne przewidywać, że rok 2008 okaże się tak pomyślny jak 2007.”
Źródło: TTG – 29.01.2008 r.
|