Kubański reżim zamierza znieść segregację obywateli. Po raz pierwszy od lat Kubańczycy zyskają dostęp do hoteli i kurortów turystycznych – informuje Gazeta Wyborcza.
To już druga rewolucyjna zapowiedź. Pierwsza dwa dni wcześniej zniosła zakaz swobodnego kupowania sprzętu elektronicznego. Nie wiadomo na razie, od kiedy i na jakich zasadach dopuszczone do wolnego handlu będą zakazane dotąd aparaty DVD czy komputery, a Kubańczykom wolno będzie zatrzymać się w hotelu.
Jak dotąd Kubańczyków nie stać z miesięcznej pensji, wynoszącej nieco więcej niż równowartość dwudziestu kilku dolarów, ani na kupno żadnego sprzętu elektronicznego, ani na noc czy obiad w eleganckim hotelu. Jednak milionom Kubańczyków pieniądze, dolary i euro przysyłają z USA czy Europy ich rodziny, które w ciągu ostatnich 40 lat wyjechały na emigrację lub wygnanie. To one chronią Kubańczyków od skrajnej nędzy i głodu, a równie miliardowe wpływy z turystyki dewizowej - reżim od bankructwa.
Źródło: Gazeta Wyborcza – 18.03.2008 r.
|