Strona główna » Aktualności hotelarskie ze świata » Hotel organizuje Więzienne Przyjęcia w piwnicach... | Aktualności hotelarskie ze świata
Hotel organizuje Więzienne Przyjęcia w piwnicach wykorzystywanych przez nazistów
|
Hotel Miejski w Hameln
|
Hameln, niemieckie prowincjonalne miasteczko znane z legendy o XVI wiecznym Szczurołapie z Hameln, znalazło się niedawno w centrum żenującej awantury, po tym jak jeden z czołowych miejskich hoteli zaczął organizować kpiarskie „więzienne przyjęcia” organizowane w piwnicach, w których kiedyś nazistowscy przestępcy mordowali i torturowali swoich przeciwników.
Ponad 470 więźniów zostało zamordowanych, zagłodzonych albo zamęczonych na śmierć przez nazistów w piwnicach 200-letniego pruskiego więzienia w Hameln. W 1993 roku budynek został poddany gruntownej modernizacji i przekształcił się w Hotel Miejski w Hameln wraz ze znajdującymi się pod nim nienaruszonymi piwnicami.
Historycy ujawnili niedawno, że częścią programu przyciągania klienta stały się organizowane regularnie „więzienne przyjęcia”, na których goście musieli być obowiązkowo ubrani w pasiaki, a obsługiwani byli przez personel przebrany za więziennych strażników z pałkami.
Hotelowa strona internetowa informowała, że za wstęp na przyjęcie zapłacić trzeba było 44 euro (38 funtów). „Każdy więzień musi się stawić do odbycia kary w stanie trzeźwym i powinien być ogolony,” informował załączony tekst. „Ktokolwiek chciałby udać się do toalety musi złożyć meldunek strażnikowi stojąc w pozycji na baczność.” Na stronie nie było wzmianek o nazistowskiej historii tych piwnic. Mowa była jedynie o tym, że podziemne kazamaty należały kiedyś do pruskiego więzienia. Szczegóły dotyczące organizowanych tu przyjęć zdecydował się ogłosić publicznie emerytowany profesor Maurice Born, po tym jak jego skargi w tej sprawie do burmistrza Hameln pozostały bez odpowiedzi.
Dyrektorka Hotelu Miejskiego w Hameln powiedziała, że nie widzi nic złego w hotelowych „więziennych przyjęciach”. „Nie sądzę abyśmy ranili czyjekolwiek uczucia,” powiedziała niemieckiemu magazynowi Der Spiegel. Odmówiła natomiast odpowiedzi na pytanie dlaczego nie było wzmianki o nazistowskiej historii piwnic na hotelowej stronie internetowej. Do winy nie poczuwa się również miejski magistrat, a burmistrz po prostu nie znalazł czasu, żeby odpowiedzieć na skargę profesora Borna. | | | |
|
Komentarze: |
|
|
|
|
|
| | |