Boom hotelarski w Warszawie

Warszawski boom w rozwoju hoteli wkrótce będzie się wiązał z otwieraniem coraz to nowszych luksusowych hoteli, co odzwierciedli późniejszą stratyfikację w tym sektorze.  Warszawa ma 10 tysięcy pokojów, ale powinniśmy jeszcze dodać 5-6 tysięcy w różnych kategoriach - powiedział Alex Kloszewski, szef działu nieruchomości hotelowych w Colliers International dla serwisu biznespolska.pl

Przemysł hotelowy jeszcze przed ogłoszeniem organizacji mistrzostw Euro 2012 zdołał wyjść z kryzysu, który dotknął go w latach 2001-2003. Najlepsze hotele w Warszawie są podczas większych wydarzeń biznesowych w pełni zajęte - i to po znacznie wyższych cenach. Sektor zwiększa liczbę pokoi od tanich do najdroższych.

A. Kloszewski twierdzi, że wokół warszawskiego Stadionu 1000-lecia powinno znaleźć się centrum konferencyjne, a oprócz niego hotele, sklepy, baseny olimpijskie oraz Trade and Design Center. Potrzebne są tu bowiem ogromne wielofunkcyjne obiekty, które pomieszczą 15 tysięcy ludzi i będą mogły się w nich odbywać takie wydarzenia jak koncerty Madonny, mecze koszykówki oraz megakonferencje.

Zarówno biznes, jak i turystyka rozwijają się w Warszawie, dlatego można spodziewać się dalszej ekspansji hoteli, od tych jednogwiazdkowych aż po najdroższe. Starwood Hotels, który zarządza hotelami Sheraton w Polsce, jest również w posiadaniu grupy W Hotels. Chodzą słuchy, że pojawienie się na rynku warszawskim rozważa Hard Rock Hotels. Sukcesem w warszawskich Złotych Tarasach zachęcona jest też Hard Rock Cafe.