Dobry stan sanitarny, zły stan techniczny – tak Sanepid podsumował ostatnią kontrolę przeprowadzoną w dwóch poznańskich hotelach. Jeden z obiektów otrzymał mandat w wysokości 100 złotych. Na usunięcie wskazanych nieprawidłowości hotele mają dwa miesiące.
Kontrola odbywała się pod hasłem "Dbamy o zdrowie" i dotyczyła stanu sanitarnego i technicznego części gastronomicznej hoteli, zwłaszcza kuchni i stanu produkowanych i wydawanych posiłków. Dwa skontrolowane obiekty wybrano losowo spośród tych, które wyznaczono do inspekcji w tym miesiącu.
Kontrola trwała dwie godziny i wykazała kilka nieprawidłowości. W fatalnym stanie były podłogi - płytki stare i popękane. Hotelowe kuchnie nie były wyposażone w zlew do mycia warzyw. Wszystko odbywało się w jednym pomieszczeniu i warzywa znajdowały się razem z mięsem. Podobnie wyglądało w lodówce – produkty nie były rozdzielone, a pojemniki nie miały przykryć.
W jednym z hoteli stwierdzono, że jaja znajdujące się w kuchni nie mają potrzebnych oznakowań, co oznacza, że pochodzą z niewiadomego źródła. Hotel ten ukarano mandatem w wysokości stu złotych.
Kontrola nie była zapowiedziana. Załogi hoteli przyjęły pracowników Sanepidu ze zdziwieniem, ale bez problemu udostępniły pomieszczenia gastronomiczne.
Hotele, którym wskazano nieprawidłowości mają na ich usunięcie dwa miesiące. Po tym czasie zostanie przeprowadzona kolejna kontrola, w celu sprawdzenia, czy zalecenia Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego zostały wypełnione. Na bieżąco sprawdzane są też pozostałe tego typu obiekty w Poznaniu.
Źródło: Głos Wielkopolski – 6.06.2007 r.
| 
