Strona główna » Aktualności hotelarskie z kraju » Pomorski na godziny – szokująca oferta... | Aktualności hotelarskie z kraju
Pomorski na godziny – szokująca oferta hotelu w Bydgoszczy
|
Hotel Pomorski w Bydgoszczy (fot. hotelebydgoszcz1.pl)
|
Pokoje na godziny i pełna dyskrecja – to treść najnowszej oferty zaproponowanej przez Hotel Pomorski w Bydgoszczy. Ofertą hotelu zaskoczona jest część środowiska hotelarzy. Choć w Internecie jest już wiele ofert tego typu, to jednak wśród tzw. „gwiazdkowych” hoteli, jest to niewątpliwie wyjątek – relacjonuje portal Pomorska.pl
Sama treść ogłoszenia nie pozostawia wątpliwości – za 55 złotych hotel oferuje do 5 godzin dyskrecji. W ramach usługi duże małżeńskie łoże, a nad łóżkiem ogromne lustro. "Zapewniamy pełną dyskrecję i przy wynajmie na kilka godzin nie wymagamy dokumentów do meldunku” – zachęca hotel.
Spotykając się z tego rodzaju reklamą nasuwa się więc pytanie, czy to jeszcze hotel, czy może obiekt świadczący innego rodzaju usługi. Wątpliwości w tej sprawie nie ma np. w Japonii, gdzie w tej kwestii poradzono sobie jednoznacznie ustalając kategorię tzw. „love hotels”. W Polsce, jak np. w rzeczonej Bydgoszczy od kilku lat przy Starym Rynku działa ApartLove, specjalizujący się głównie w udostępnianiu pokojów na godziny. Podobne przybytki znajdziemy na starówce w Krakowie, a także w szeregu obiektów na terenie Wielkopolski.
Skategoryzowane hotele nie decydowały się raczej na takie usługi. - Ważniejszy jest dla nas komfort klientów, którzy regularnie do nas przyjeżdżają, a tych łatwo byłoby zrazić sąsiedztwem par wynajmujących pokój na godzinę - mówi Mateusz Mazur, dyrektor czterogwiazdkowego hotelu 1231. - Takie usługi praktycznie eliminują spośród klientów rodziny z dziećmi i mogłyby mocno nadszarpnąć renomę hotelu.
Krytyczne opinie w tej sprawie formułują również inne osoby związane z branżą hotelarską. - Jest kryzys i hotele próbują szukać nowych sposobów na zarabianie - mówi Krystyna Skonieczna z biura do spraw usług turystycznych Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. - Ale Pomorski mnie zaskoczył, bo otwarcie reklamuje usługę, którą oferuje wiele hoteli, ale raczej się nie afiszując. To ryzykowne, bo może odstraszać innych klientów.
- Mamy oczywiście swobodę działalności gospodarczej, ale tego typu usługi naruszają etykę hotelarską i obniżają rangę innych hoteli. Ja w takim hotelu po prostu bym nie nocował i sądzę, że większość klientów myśli podobnie – powiedział Krzysztof Milski, prezes Polskiej Izby Hotelarstwa.
Źródło: Pomorska.pl – 27.08.2013
| | | |
|
Komentarze: |
|
Taka oferta może być potraktowana jako sutenerstwo, na co jest paragraf.
| falcon (dodano 2013-08-28, 10:05:23) |
|
|
|
|
| | |