Strona główna » Aktualności hotelarskie z kraju » Obiekt o nazwie Hotel Binkowski w Kielcach działa... | Aktualności hotelarskie z kraju
Obiekt o nazwie Hotel Binkowski w Kielcach działa nie oglądając się na zezwolenia
|
Nowo powstały w Kielcach obiekt Binkowski (fot. gazeta.pl)
|
Wybudowane niedawno w pobliżu Leśnego Dworu, czterogwiazdkowe Centrum Hotelowo-Konferencyjne (jak informuje strona internetowa obiektu), działa jednak bez wymaganych prawem zezwoleń. Po pierwsze nie przyznano mu stosownej kategorii przez Urząd Marszałkowski, a po drugie obiekt nie ma zezwolenia nadzoru budowlanego na użytkowanie – co ustalili dziennikarze Gazety.pl
W trakcie budowy dofinansowywanej ze środków Unii Europejskiej Urząd Marszałkowski wydał co prawda obiektowi promesę na używanie nazwy Hotel Binkowski, ale ta ważna była tylko w okresie trwania budowy i służyć miała wyłącznie promocji nowo powstającego obiektu.
- Marszałek województwa nie wydał stosownej decyzji. Nazwa "hotel" jest zgodnie z prawem zastrzeżona. Żeby się nią posługiwać, każdy hotel musi się poddać ocenie kategoryzacyjnej dokonywanej przez specjalny zespół. W tym przypadku takiej oceny nie było. Dla mnie to co najwyżej obiekt noclegowy - mówi Jacek Kowalczyk, szef komisji kategoryzacyjnej i dyrektor departamentu promocji, edukacji, kultury, sportu i turystyki w urzędzie marszałkowskim, i dodaje: - Już na początku wakacji wzywaliśmy właścicieli do zaprzestania używania tej nazwy.
Ponadto Wiesław Krzyk, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego dla Kielc informuje, że nie wydał pozwolenia na użytkowanie obiektu, ponieważ złożony w tej sprawie wniosek był niepełny. Mimo to do nadzoru dotarły sygnały, że w budynku prowadzona jest działalność. - Ostrzegliśmy ich [właścicieli], że taka działalność jest niedopuszczalna. Więcej sygnałów nie było, więc uznaliśmy, że sprawa jest załatwiona, nie możemy nikogo karać za zamiar.
Mimo to, jak podaje Gazeta.pl w obiekcie nocowali uczestnicy odbywających się w pobliżu imprez sportowych i konferencji. W związku z tymi najnowszymi sygnałami, inspektor nadzoru budowlanego zapowiada kontrolę, która może nałożyć na właścicieli wysokie kary finansowe. Dziennikarzom Gazety.pl nie udało się skontaktować z właścicielami obiektu.
Źródło: Gazeta.pl – 24.09.2013
| | | |
|
Komentarze: |
|
|
|
|
|
| | |