Podczas ostatniej wizyty Dody i jej zespołu w hotelu Polonia w Skierniewicach musiała interweniować policja. Zespół hałasował nie dając spać innym gościom hotelowym.
Goście hotelu Polonia w Skierniewicach mieli za darmo nietypowy koncert Dody i jej zespołu. Piosenkarka wraz ze swoją kapelą zachowywała się, jak na prawdziwą gwiazdę przystało. Hałasowała tak, że nawet hotelowi goście nie mogli już wytrzymać i poskarżyli się obsłudze.
Na tym jednak się nie skończyło. Rano zawiadomiono policję, bo pracownicy hotelu znaleźli opróżnioną gaśnicę.
Jej zawartość została wylana przez jednego z członków ekipy – donosi „Głos Skierniewic” . Wywiązała się kłótnia, bo Doda i jej zespół nie mogli dogadać się z pracownikami hotelu co do wysokości odszkodowania. Po wzajemnych targach wszystko zostało jednak uregulowane i zespół mógł bez przeszkód opuścić hotel.
Źródło: Dziennik – 7.08.2007 r.
|