- Mnie się to też nie podoba - tak Ryszard Urbański, właściciel Koszar Racławickich w Toruniu zamienianych na hotel, mówi o betonowej konstrukcji, którą... sam postawił przed Krzywą Wieżą.
Dodaje jednak, że wie, jak to będzie wyglądało za kilka dni, kiedy beton zakryje elewacja, znikną żeliwne pręty, pojawią się szklane ściany, a całość nie będzie się tak rzucała w oczy, jak obecnie. Zawsze marzył mu się w Toruniu porządny hotel.
W dobudowanym budynku powstanie restauracja z widokiem na Wisłę, sale konferencyjne nawet na trzysta miejsc, kuchnia, centrum SPA, a niżej pierwszy w mieście podziemny parking na 46 aut. W perspektywie dwóch, trzech lat, hotel wzbogaci się o basen, ale nie od strony Krzywej Wieży.
Dobudowywany obiekt wybrano z pięciu projektów przygotowanych przez znane architektoniczne zespoły z Warszawy, Poznania i Niemiec.
Urbański pociesza się, że zawsze, kiedy nowe powstaje w pobliżu starego, wybuchają podobne konflikty. Tak było na przykład z wieżą Eiffla.
Dotychczas nie wybrano jeszcze nazwy dla hotelu. „Koszary” nieszczególnie kojarzą się z obiektem czterogwiazdkowym, przeciwnie - zapowiadają siermiężne warunki. Ryszard Urbański będzie właścicielem hotelu ale poszukuje znanej sieci do zarządzania nim. Obiekt ma zostać otwarty za rok.
Źródło: Nowości – 08.08.207 r. |