Spółka "Solanki" Uzdrowisko z Inowrocławia zlazła się w gronie czternastu uzdrowisk narodowych, które nie zostaną sprywatyzowane. Prezes spółki Tomasz Sibora nie ukrywa, że taka decyzja ministra skarbu bardzo go satysfakcjonuje. - Nadal będziemy spółką skarbu państwa, która będzie realizowała szeroko rozumiane lecznictwo uzdrowiskowe w ramach gwarantowanego koszyka świadczeń - mówi prezes i dodaje, że prywatyzacja wiązałaby się w przyszłości z podziałem uzdrowiska na szereg mniejszych nastawionych wyłącznie na zysk.
Prezes jest przekonany, że za tą decyzją ministra pójdą konkretne pieniądze, które państwo przeznaczy na dokapitalizowanie spółki. - Będzie się to wiązało z podniesieniem jakości naszych usług oraz zwiększy inwestycje. A to, że nasze budynki wymagają remontów, nikogo w Inowrocławiu przekonywać nie trzeba - dodaje.
Najważniejszym celem, który Tomasz Sibora zamierza realizować w tym roku, jest jednak remont budynku "Kujawiaka 1", czyli dawnego Szpitala Uzdrowiskowego. Ma się tu mieścić przychodnia uzdrowiskowa, baza zabiegowa z zakładem hydroterapii, wysokostandardowy hotel, sala konferencyjna oraz ośrodek SPA. - Będzie to najnowocześniejszy tego typu obiekt w Polsce - mówi. I właśnie na to chce pozyskać państwowe pieniądze. - Mamy przyrzeczenie, że je dostaniemy. Teraz pozostaje nam tylko czekać na konkretne decyzje.
Źródło: Gazeta Pomorska – 21.08.2007 r.
|
