Parę dni temu nad zalewem Brzózki koło Byczyny (woj. opolskie) powstała nie lada atrakcja - drewniana warownia. Na uroczyste otwarcie wrót grodu wczoraj kilka tysięcy widzów nie tylko z Opolszczyzny. Wszyscy oni chcieli wejść za sześciometrową drewnianą palisadę i na dziedzińcu poczuć atmosferę średniowiecza.
- Ogromnie się cieszę, że jest tu tylu ludzi - nie krył radości Ryszard Grüner, burmistrz Byczyny. - Ale z drugiej strony, to też trochę stresujące, bo już widać, jakim zainteresowaniem będzie cieszył się nasz gród. Warownia jest ewenementem na skalę światową. Nigdzie bowiem nie ma tak dużego, całego z drewna obiektu, który otwarty będzie dla turystów przez 365 dni w roku. Na jego budowę zużyto 1,5 tys. kubików drzewa modrzewiowego, nie licząc dębu, z którego wykonano np. schody.
Gród stylizowany jest na średniowieczną budowlę, ale ma też wszystkie współczesne wygody np. ogrzewanie podłogowe, które z pewnością przyda się zimą.
Za dwa miesiące zostanie oddana do użytku również karczma., gospoda i pokoje gościnne.
Drewniana budowla jest siedzibą Opolskiego Bractwa Rycerskiego i Grupy Szermierczej z Jesennika w Czechach. Kiedy rycerze już się zadomowią, przez cały rok będzie tu można uczyć się rycerskiego rzemiosła, podpatrywać kowali czy garncarzy, skosztować średniowiecznych specjałów w gospodzie. Gród ma też 60 miejsc noclegowych.
Źródło: Nowa Trybuna Opolska – 2.09.2007 r.
|