Wielkie międzynarodowe imprezy przechodzą nam koło nosa. W stolicy mogłoby się odbywać nawet dziesięć razy więcej kongresów i konferencji, gdyby były odpowiednie obiekty – donosi Rzeczpospolita.
Według szefa Warsaw Destination Alliance – Alexa Kloszewskiego, w ubiegłym roku w tylko Warszawa straciła 250 tys. noclegów przez to, że nie było odpowiedniego obiektu, w którym można by organizować duże imprezy.
Podobne obserwacje ma Mazurkas Travel, największe biuro podróży zajmujące się turystyką przyjazdową do Polski. Firma kilka razy w miesiącu przyjmuje rezygnacje zagranicznych klientów z organizacji konferencji w Warszawie. Chodzi nie tylko o imprezy duże, na 1000 - 3000 osób, ale nawet i mniejsze, do 500 uczestników.
- Powód jest zawsze jeden: brak odpowiednich sal. W stolicy mogłoby się odbywać nawet dziesięć razy więcej kongresów i konferencji, gdyby były odpowiednie obiekty - mówi Michał Kozak, kierownik działu sprzedaży i marketingu MCC Mazurkas Conference Centre, nowego centrum, które za 30 mln zł wybudowało właśnie biuro podróży. Obiekt może pomieścić imprezy do 1000 osób. Został otwarty zaledwie kilka tygodni temu, a już ma prawie pełny kalendarz do końca roku.
Stowarzyszenie "Konferencje i kongresy w Polsce" szacuje, że mamy w kraju ok. 750 obiektów przystosowanych do organizowania zjazdów powyżej 50 osób. Żyją one w większości z obsługiwania lokalnych niedużych imprez i konferencji rodzimych firm. W przyciąganiu wydarzeń o charakterze międzynarodowym wciąż jesteśmy daleko w tyle za innymi krajami, także z naszego regionu. Praga czy Budapeszt od lat zbijają kokosy na międzynarodowych konferencjach.
Ostatnio ruszyło sporo inwestycji w tym segmencie i szykują się kolejne. Szansę na rozwój dzięki turystyce konferencyjnej zauważają już nie tylko prywatne firmy, ale i samorządy. Kilkanaście miejscowości ubiega się o środki unijne na dofinansowanie centrów kongresowych.
Także prywatne firmy będą inwestować. Gromada chce otworzyć duże centrum hotelowo-konferencyjne w Krakowie, Qubus rozważa budowę nowych obiektów, m.in. w Poznaniu, Warszawie i Gdańsku. Około dziesięciu nowych hoteli w ciągu najbliższych kilku lat chce postawić w dużych miastach w naszym kraju Hilton. Jeszcze w tym roku władze Krynicy mają wybrać inwestora, który wybuduje w ich mieście centrum kongresowe na ok. 1500 osób. Łódź zachęciła inwestorów zwolnieniami z podatku od nieruchomości.
Źródło: Rzeczpospolita – 10.09.2007 r.
| 
