Strona główna » Aktualności hotelarskie z kraju » Właściciel warszawskiego Prudentiala zapowiada... | Aktualności hotelarskie z kraju
Właściciel warszawskiego Prudentiala zapowiada kontynuację modernizacji obiektu
|
Prudential na Placu Powstańców Warszawy (fot. gazeta.pl)
|
Budynek po byłym przedwojennym jeszcze hotelu Prudential i późniejszym hotelu Warszawa należy od 2010 roku do rodziny Likusów, znanych polskich hotelarzy, właścicieli kilku prestiżowych hoteli zlokalizowanych w dużych polskich miastach. Prace przy jego przebudowie rozpoczęły się w 2011 roku, ale później je przerwano z uwagi na budowę metra i jak zapowiada Wiesław Likus mają być wznowione jeszcze w tym roku – pisze Gazeta.pl
Prudential, to przedwojenny wieżowiec przy pl. Powstańców Warszawy, który od pięciu lat jest własnością krakowskiej rodziny Likusów. Budynek został kupiony przez obecnych właścicieli w 2010 roku od spółki Polimex-Mostostal. Wybudowany w latach 30. ubiegłego wieku obiekt, był symbolem nowoczesnej Warszawy i najwyższym hotelem w Europie.
Po przebudowie dawny hotel miał się zamienić w biurowiec z częścią hotelową. Prace rozpoczęły się na początku 2011 r., ale zatrzymały się około pół roku później. Później rozpoczęła się w tych okolicach rozbudowa metra i prace adaptacyjne przy hotelu stały się niemożliwe.
- Obiekt jest silnie związany z historią stolicy i naszego kraju, a właśnie historia miejsca, w którym realizujemy dany projekt, jest dla nas bardzo ważnym aspektem. Inwestycję komplikuje budowa metra, ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie będziemy mieli dostęp do obiektu i rozpoczniemy jego realizację – powiedział w lutym br. portalowi Property News.pl, Wiesław Likus.
Według jego zapowiedzi odbudowany obiekt utrzymany będzie w klimacie lat trzydziestych ubiegłego wieku i stylu art deco. W hotelu znajdzie się 150 pokoi.
O przeprowadzonej zaś ostatnio rozmowie z Wiesławem Likusem poinformował burmistrz Śródmieścia, Wojciech Bartelski. - Spotkałem się z Wiesławem Likusem. Wyraził dezaprobatę z powodu tego, że poniósł spore koszty, zaś budowa metra spowolniła inwestycję. Pozwolenia na budowę są ważne, inwestor oczekuje na akceptację zmiany organizacji ruchu, aby móc wywieźć resztę gruzu i ziemi z posesji i przystąpić do prac. W ciągu miesiąca planuje rozpocząć budowę. Powiedziałem panu Likusowi, że wiele dałoby poinformowanie warszawiaków o tych planach. A choćby prowizoryczne zabezpieczenie budynku pomogłoby odciąć się od spekulacji, że chce doprowadzić do zawalenia się gmachu.
Źródło: Gazeta.pl – 27.10.2014; Property News.pl
| | | |
|
Komentarze: |
|
|
|
|
|
| | |