Dwa apartamentowce z widokiem na Wisłę na toruńskiej skarpie są już ogrzewane energią z Ziemi dzięki glikolowi, tłoczonemu do ziemi, skąd pobiera ciepło. Ponadto dzięki zamontowanymi na budynkach bateriami słonecznymi mniejszym kosztem można podgrzewać użytkową wodę.
Jeszcze większe techniczne nowinki zastosowano w dawnych Koszarach Racławickich, adaptowanych obecnie na luksusowy hotel. W tym historycznym budynku, z bardzo grubymi murami i lodowatymi ze swojej natury pomieszczeniami, do ogrzewania i klimatyzacji zastosowane zostaną najnowsze technologie. Tutaj ciepło pozyskiwane będzie z około 180-metrowych odwiertów. Ale nie tylko ciepło, również chłód. Zastosowany w koszarach system pozwoli na zimowe ogrzewanie pomieszczeń i podgrzewanie wody, ale latem na ich chłodzenie i klimatyzację.
Te nowe technologie będą działać w dwie strony. W zależności od potrzeb mogą ogrzewać lub chłodzić. Całym systemem sterować będzie komputer. W zależności od tego, czy w pokoju są goście, czy jest on pusty, komputer będzie dostarczać lub wstrzymywać dostarczanie energii. Dzięki szwedzkiej centrali klimatycznej odzyskiwać się będzie i ponownie wykorzystywać około 80% ciepła lub chłodu.
Takie systemy mają dodatkowe walory. Cała instalacja jest bezobsługowa, czysta, proekologiczna. Napełnia się ją glikolem raz na wiele lat. Ma jednak dotkliwą wadę. Jest bardzo droga. Jej koszty zwrócą się za kilka lat, może nawet dopiero za dziesięć. Słowem, tak jak ze wszystkim, aby w przyszłości było taniej, najpierw musi być bardzo drogo.
Źródło: Nowości – 6.11.2007 r.
|