Ruiny dawnej Fabryki Wódek i Likierów Jakuba Haberfelda zamienią się w ekskluzywny hotel. Nowi właściciele terenu przygotowali koncepcję projektu. Teraz chcą wybrać osobę, która poprowadzi przedsięwzięcie – czytamy w dzienniku Polska.
Ten atrakcyjny terem w centrum Oświęcimia zakupiła w czerwcu pracownia Suseł & Strama Architekci. Inwestorzy znaleźli bez większych problemów właścicieli działki. Teraz chcę tutaj wytypować operatora i postawić hotel.
Koncepcja zakłada, że zaprojektowany budynek o powierzchni aż 11,5 tysiąca metrów kwadratowych to wydatek rzędu 60 milionów złotych. Według niej, hotel będzie miał parking na dwóch kondygnacjach z miejscami dla 109 samochodów osobowych.
Na parterze zlokalizowano m.in.: recepcję, restaurację, kawiarnię, klub fitness, salę konferencyjną i lokale do wynajęcia pod usługi. Z kolei na piętrach mają znaleźć się pokoje mieszkalne jedno- i dwuosobowe oraz apartamenty. Budynek będzie w pełni przystosowany dla niepełnosprawnych.
- Naszym zdaniem, obiekt idealnie komponuje się z pozostałymi zabudowaniami przy wjeździe do centrum Oświęcimia od strony mostu Piastowskiego. Budynek ma niejako tworzyć bramę wjazdową centrum miasta - zapewniają. Jeżeli hotel zostanie w stu procentach wykorzystany, to w ciągu roku jest w stanie ugościć 50 tysięcy turystów. W tej chwili jedynie 10 tys. z nich zatrzymuje się w Oświęcimiu na noc.
Zdaniem architektów, hotel na gruzach Haberfelda jest w stanie wygenerować pięciokrotnie większy ruch turystyczny dla miasta. Stanowi to jedynie 2,5 procent osób przyjeżdżających do Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to hotel powstanie w 2011 roku.
Źródło: Polska Gazeta Krakowska – 07.11.2007 r.
|
