Wieczystą dzierżawę atrakcyjnych działek w Warszawie inwestorzy dostali pod hotele. Teraz będą mogli budować domy i dużo więcej zarobić. Ratusz tłumaczy: porządkujemy krajobraz stolicy – informuje Rzeczpospolita.
Firma Marvipol chce stawiać na Służewcu apartamentowce, ale nie może – w umowie użytkowania wieczystego gruntu ma zapisaną budowę wielopoziomowego garażu. Mieszkania chce też budować Skanska na Żoliborzu. Także nie może, bo w umowie ma hotel.
Sprawy dotyczą użytkowania wieczystego, jakie w latach 90. otrzymali od miasta inwestorzy. Grunt wygrywali w przetargach, w których decydującą rolę odgrywał często deklarowany sposób zagospodarowania terenu. Nierzadko poparty nawet architektonicznymi wizjami. Teraz jednak są albo nowe plany zagospodarowania, albo sąsiedztwo nie zezwala na projektowane wcześniej obiekty. Dlatego inwestorzy występują o zmianę przeznaczenia gruntu – prawie zawsze chcą budować apartamentowce.
W Warszawie w takiej sytuacji jest co najmniej 30 nieruchomości. Najwięcej na Mokotowie, ale są też na Pradze, we Włochach, na Targówku.
Ratusz chce, aby radni zmienili zasady wynajmowania przez miasto nieruchomości. To umożliwi zawieranie nowych umów z użytkownikami gruntów. Miasto zgodzi się, by deweloper wybudował zamiast parkingu, garażu czy hotelu apartamentowce, ale pod dwoma warunkami – osiedle mieszkaniowe musi być zgodne z miejscowym planem i pasować do otoczenia. Deweloper natomiast podzieli się z miastem zyskiem z takiej zmiany. Zapłaci 10 proc. od różnicy między wartością ziemi, na której wolno zbudować osiedle mieszkaniowe, a takiej, na której można postawić tylko garaż.
Z pomysłu ratusza cieszą się firmy deweloperskie.
Źródło: Rzeczpospolita – 8.11.2007 r.
|