Są plany, że w morzu na wysokości Dębek i Żarnowca (woj. pomorskie) zostaną postawione farmy wiatrakowe. Jeżeli tak się stanie, wówczas pod wielkim znakiem zapytania staną m.in. rozmowy z inwestorem chcącym zainwestować w pole golfowe. A w dalszych planach jest także rozwój na tym terenie infrastruktury związanej z tzw. turystyką kwalifikowaną, czyli np. hoteli SPA.
Samorządowcy przyznają, że kilkudziesięciometrowe maszty w środku gminy popsują pejzaż i odstraszą turystów. Od strony Bałtyku swoje farmy chcą postawić dwie firmy: Wiatropol oraz koncern BOT. Ta pierwsza w odległości ok. 4 km od brzegu, BOT - ok. 20.
Jarosław Białk, wicewójt gminy Krokowa, zgadza się z samorządowcami. Woli aby gmina rozwijała się w kierunku turystycznym, a wiatraki mogłyby popsuć to, co tutaj najcenniejsze - krajobraz.
– Z okolic Sobieńczyc i Karlikowa widać cudowną panoramę gminy i pobrzeża Bałtyku, to fantastyczny pejzaż – opisuje wiceprzewodniczący. – Zbrodnią byłoby go oszpecić masztami wiatraków. Tak jak stało się to np. w Gnieżdżewie.
Źródło: Dziennik Bałtycki – 17.11.2007 r.
|