Pożar wybuchł w poniedziałek 6.03. przed południem w hotelu Bavaria w Wiśle w Beskidach. Wnętrze hotelu całkowicie spłonęło. Utrzymany w góralskim stylu obiekt miał 50 miejsc noclegowych. Mimo prowadzonego od niedawna remontu, nadal przyjmował gości. Ogień pojawił się po godz. 11 na wysokim parterze i szybko rozprzestrzenił na resztę budynku. W tym czasie w środku było kilkoro pracowników i trzech hotelowych gości. Wszystkim udało się w porę uciec. Pożar gasiło ponad 20 zastępów straży pożarnej. Akcja była trudna, z powodu silnego zadymienia strażacy pracowali w maskach. Przyczyny pożaru nie są na razie znane, na miejscu pracowali już biegli i prokuratorzy. Być może ogień zaprószono podczas prac remontowych. Niegroźnych obrażeń doznał jeden z pracowników hotelu, który próbował walczyć z ogniem jeszcze przed przyjazdem strażaków. Źle otworzył gaśnicę i proszek dostał się mu do oczu, trafił do szpitala. Właściciel wstępnie oszacował straty na ok. 5 mln złotych.
Źródło: Gazeta Wyborcza - 06.03.2006 r.
|