Ranking najlepszych hoteli na szkolenia

 
Hotele oceniano z perspektywy klienta konferencyjnego: wynajmującego sale konferencyjne, rezerwującego pokoje dla większej grupy osób. Obiekty oceniano w pięciu kategoriach: standard obiektu (pokoje, recepcja, restauracja itp.), standard samych sal szkoleniowych, jakość obsługi klienta konferencyjnego (ma on inne oczekiwania niż gość indywidualny), atrakcje hotelu (np. SPA) i atrakcje okolicy (np. jeziora, góry).  Każdy hotel mógł zdobyć  100 punktów – choć nie wszystkie kategorie tak sam dodawały się do wyniku. Standard sal konferencyjnych oraz obsługę klienta szkoleniowego liczono potrójnie – jako najważniejsze podczas szkolenia. Standard obiektu (szczególnie pokoi)  – podwójnie.
 
Arłamów to były rządowy ośrodek wypoczynkowy, to w nim internowany był Lech Wałęsa. Dziś obiekt bardzo rozbudowano, unowocześniono i wyposażono w niezwykłą ilość atrakcji (łącznie z dużą ścianką wspinaczkową i własnym wyciągiem narciarskim). Zwycięzca  zdobył 96 punktów,  ale dwaj wiceliderzy mają tylko o punkt mniej. Wzgórza Dylewskie to równie luksusowy mazurski obiekt należący do sieci hoteli Irena Eris. Dolina Charlotty – to pięknie usytuowany kompleks hotelowy, posiadający m.in. domki na drzewach i własną fokarnię.
 
Na kolejnych miejscach mamy aż trzy obiekty spod Warszawy. Jest to o tyle naturalne, że stołeczne firmy stanowią największą w Polsce grupę klientów szkoleń. (3 punkty uzyskał Narvil -  nowy, ciekawy architektonicznie obiekt nad Zegrzem. Tyle samo Holiday Inn z podwarszawskiego Józefowa, znany m.in. z pola golfowego. Warszawianka – też znad Zegrza – jest starszym obiektem, ale niedawno mocno rozbudowanym. Przyciąga ogromną ilością sal szkoleniowych oraz parkiem wodnym.
 
Kolejna trójka to obiekty z Dolnego Śląska i Karkonoszy. Wszystkie funkcjonują odremontowanych pałacach – co nie jest przypadkiem. O ile w mazurskim krajobrazie hotele powstają często w dawnych dworach, to na dolnym śląsku zachowało się wiele zamków i pałaców. Na hotele zamieniono kilkadziesiąt z nich.  Uroczysko Siedmiu Stawów jest niedużym, ale najlepszym z tego typu obiektów.

W rankingu znalazł się jeszcze hotel Stok z Wisły. Choć przez lata rozbudowywany – nadal  dyskretnie chowa się w końcu górskiej doliny.  Robi dużo lepsze wrażenie, niż pokracznie dominujący nad kurortem, jego główny rywal: Gołębiewski.
 
W pierwszej dziesiątce nie ma żadnego obiektu ze środkowej Polski ani Wielkopolski. Najbliżej była Ossa spod Rawy Mazowieckiej – doceniana za niezwykle sprawną obsługę, wielką salę kongresową i ogromną ilość mniejszych pomieszczeń szkoleniowych.   Przegrała estetyką obiektu i lokalizacją. Dokładnie odwrotnie oceniono wielkopolski pałac Wąsowo: w pięknych wnętrzach, w otoczeniu starego parku stoi hotel z bardzo dobrą obsługą i kuchnią.  Jednak w tym wypadku jakość sal konferencyjnych, choć niezła, nie została oceniona wybitnie. A w rankingu hoteli na szkolenia to kryterium było kluczowe. Wąsowo byłoby znacznie wyżej, gdyby ranking dotyczył miejsc na wyjazdy integracyjne.



Źródło: HotelNaSzkolenie.pl – 26.01.2016