Choć Orbis ma już pozwolenie na rozbiórkę Petropolu, wciąż nie zaprojektował hotelu, który go zastąpi. Ratusz musi się pogodzić z utratą jednej gwiazdki, prestiż narożnika w samym centrum miasta chce ratować porządną architekturą – informuje Gazeta Wyborcza.
Orbis zamknął Petropol w listopadzie ub.r. Hotel miał wtedy 43 lata, trzy gwiazdki, osiem pięter. Oferował gościom 80 pokoi, w tym cztery apartamenty (noc kosztowała ponad 400 zł), siłownię, restaurację i dwie sale konferencyjne. Teraz stoi i niszczeje.
Wygląda na to, że z samym budynkiem Petropolu miasto nie rozstanie się ostatecznie tej zimy. Tak naprawdę pośpiechu nie ma, bo inwestor nadal jest na etapie projektowania nowego hotelu. Będzie to dwugwiazdkowy ekonomiczny Ibis (Orbis zapowiadał, że ma być otwarty pod koniec 2009 roku). Dla ratusza nie jest to dobra wiadomość. Prezydent Mirosław Milewski chciał wypromować Płock jako miasto turystyki weekendowej i festiwali. Nie ułatwi mu tego brak porządnego hotelu z apartamentami dla gwiazd, dobrą restauracją i salami konferencyjnymi. Nawet jeśli ratusz ściągnie do Płocka znanych artystów, to ci tuż po koncercie będą uciekać do Warszawy. Marka Ibis nie będzie też argumentem przyciągającym producentów wielkich ogólnopolskich imprez.
- To musi być budynek ładny i wysoki - mówi dyrektor ratuszowego wydziału architektury Krzysztof Kwiatkowski. - Wzdłuż al. Jachowicza i Kobylińskiego chcemy zachować dominanty na narożnikach. Musi mieć nie mniej niż siedem i nie więcej niż 11 kondygnacji, a wzdłuż ulicy niskie dwukondygnacyjne skrzydło.
Koncepcja płockiego Ibisa jest gotowa, i to nawet niejedna. Pierwszą ratusz zaopiniował negatywnie.
- Była zbyt smutna i biedna - wyjaśnia szef miejskiej architektury. Nie chciał też słyszeć o typowym hotelowym "klocku" w rogu działki. - Walczymy o jakość, zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby uzyskać jak najlepszy efekt. Wiem, że Orbis nie chce stracić w oczach płocczan, a to ważny argument w dyskusji, dlatego zdecydowanie przedstawimy swoje sugestie i zalecenia - dodaje Krzysztof Kwiatkowski.
Źródło: Gazeta Wyborcza Płock – 4.02.2008 r.
|
