Lada dzień gorzowska Słowianka ogłosi konkurs na inżyniera kontraktu, który zajmie się budową hotelu przy centrum sportowo-rehabilitacyjnym – informuje Gazeta Wyborcza.
Jerzy Kułaczkowski, prezes Słowianki, przyznaje, że opracowano już wstępny projekt architektoniczny, ale nie jest to ostateczne studium i może ulec zmianie. - W tej chwili założenia są takie, że hotel będzie nawiązywał wyglądem do istniejących obiektów. Będzie miał trzy piętra, żeby wysokością nie odbiegał od Słowianki i na pewno zostanie połączony z basenem, żeby goście mogli z niego korzystać bez konieczności wychodzenia na zewnątrz - wyjaśnia Kułaczkowski.
W najbliższych dniach należąca do miasta spółka ma ogłosić konkurs na inżyniera kontraktu. - To on zajmie się kolejnymi przetargami, m.in. na opracowanie ostatecznego studium hotelu - tłumaczy prezes Słowianki.
- To nie będzie zwykła noclegownia. Stawiamy na rehabilitację. Mamy basen. Postawimy też komorę do krioterapii - mówi Kułaczkowski. Hitem ma być jednak hydroterapia, czyli leczenie wodą. Kułaczkowski myśli m.in. o salonie SPA. - Chcemy być centrum sportowo-rehabilitacyjnym nie tylko z nazwy. Liczymy m.in. na klientów z Niemiec, głównie zamożnych emerytów, którzy u nas będą mogli wypocząć i zrelaksować się - dodaje prezes Słowianki. Oprócz turystów trzygwiazdkowy hotel służyć ma także sportowcom, którzy na Słowiance uczestniczą często w imprezach rangi mistrzowskiej oraz uczestnikom firmowych szkoleń i seminariów. Dlatego też oprócz 100 miejsc noclegowych w hotelu powstaną sale konferencyjne i... taneczne. Słowianka chce bowiem zarabiać także na organizacji wesel i zabaw.
Cała inwestycja kosztować będzie od 10 do 15 mln zł. Słowianka nie sfinansuje jej z własnych środków, bo takich pieniędzy po prostu nie ma. Ma w tym celu zaciągnąć kredyt.
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, do końca września powstanie projekt przyszłego hotelu. Wtedy też ogłoszony zostanie przetarg na wykonawcę inwestycji. Jerzy Kułaczkowski chciałby, żeby hotel został oddany do użytku wraz z końcem 2009 r.
Źródło: Gazeta Wyborcza Gorzów – 6.02.2008 r.
|