Władze Świecia mają pomysł, jak tchnąć życie w pozostający w ruinie zamek krzyżacki. Za grube miliony ma tu powstać hotel, restauracja i sale konferencyjne. Wcale jednak nie jest pewne, czy ta inwestycja dojdzie do skutku. Na drodze stanął mopek - niewielki i całkiem niegroźny nietoperz będący pod ścisłą ochroną – informują Nowości.
Program „Natura 2000” kładzie duży nacisk na ochronę nietoperzych zimowisk. W regionie kujawsko-pomorskim wyznaczono kilka tego typu specjalnych obszarów chronionych. Są to przede wszystkim: toruńskie forty oraz cytadela w Grudziądzu. Zamek w Świeciu włączono do Europejskiej Sieci Ekologicznej w 2007 roku, właśnie z uwagi na obecność chronionych mopków (barbastelli). Konieczność ochrony siedliska postawiła pod znakiem zapytania planowaną od lat rewitalizację zamku. Zakładano, że w 2011 roku trwała ruina, jaką jest obecnie zamek w Świeciu, odzyska dawny blask - mówi Wiesław Ratkowski, kierownik Wydziału Budownictwa, Architektury, Geodezji, Gospodarki Gruntami i Planowania Przestrzennego Urzędu Miejskiego w Świeciu.
W ramach rewitalizacji i częściowej odbudowy, na zamku powstać miałyby, między innymi, hotel, sale konferencyjne i restauracja. Koszt inwestycji szacowany jest na 10 milionów złotych. Gmina Świecie, która sama jest w tym przypadku inwestorem, liczy na poważne dofinansowanie przedsięwzięcia. W budżecie zarezerwowano na ten cel 1,2 miliona złotych. Kosztem 270 tysięcy złotych powstaje właśnie projekt, którego wstępną wersję udało się wreszcie, po wielu spotkaniach i rozmowach, dopracować na poziomie konserwatorskim.
- Podstawową przeszkodą, która już w tej chwili opóźnia całe przedsięwzięcie są nasi mali skrzydlaci goście - twierdzi Wiesław Ratkowski.
- „Natura 2000” to bardzo potężne, choć mało precyzyjne narzędzie. Przyznam, że stanęliśmy obecnie w obliczu poważnego dylematu, bo nie istnieją żadne procedury, które podpowiedziałyby nam, co właściwie mamy teraz zrobić - rozkłada ręce Edyta Kliczykowska, kierowniczka Wydziału Rolnictwa, Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Świeciu.
Co gorsza, działania naszego Ministerstwa Środowiska w kwestii „Natury 2000” wydają się często dość chaotyczne.
Czy jest możliwe takie przeprowadzenie rewitalizacji zamku, aby nie zaszkodzić nietoperzom? Z pewnością nie będzie to ani proste, ani tanie przedsięwzięcie. Nie napawa optymizmem fakt, że po wstępnym remoncie, przeprowadzonym na zamku kilka lat temu, zanim jeszcze teren znalazł się pod ochroną „Natury 2000”, liczebność nietoperzy drastycznie się obniżyła.
Źródło: Nowości 4.04.2008 r.
|