Po stacjach narciarskich górale wzięli się za budowę basenów z wodą geotermalną. Kilka dni temu otwarto nowy kompleks termalny w Szaflarach. Następne szykują się w Bukowinie, Białce Tatrzańskiej i Witowie – czytamy w Gazecie Wyborczej.
- Wody geotermalne to szansa dla Podhala. Aby zatrzymać turystów, którzy masowo wyjeżdżają do cieplic na Słowacji i Węgrzech, trzeba je mieć u siebie - mówi Wojciech Ignacok, prezes Geotermii Podhalańskiej. Jego firma od ponad roku dostarcza gorącą wodę z własnych odwiertów do zakopiańskiego aquaparku i basenu na Polanie Szymoszkowej. Ostatnio uzyskała kolejnego odbiorcę w Szaflarach. Właśnie tam - 150 m od zakopianki - otwarto przed tygodniem nowy kompleks geotermalny. Jako pierwszy na Podhalu w 100 proc. wykorzystuje gorące źródła do ogrzewania budynków i kąpieli. Pod nazwą Termy Podhalańskie kryją się cztery nieduże baseny (najgłębszy do 1,2 m) z zapleczem zabiegowo-rekreacyjnym. Właścicielem jest spółka Kurort założona przez Józefa Pawlikowskiego-Bulcyka, właściciela znanej firmy budowlanej na Podhalu. Obok planuje się budowę hotelu i spa.
Szaflarski projekt to jednak liliput przy inwestycji w Bukowinie Tatrzańskiej. Na dawnym stadionie powstają od roku Bukowiańskie Termy, czyli jeden z największych kompleksów geotermalnych w Europie. Przyjęcie pierwszych gości zaplanowano przed świętami Bożego Narodzenia. Inwestorzy wyłożą na ich budowę ok. 60 mln zł, a cały obiekt zajmie ok. 4 ha. Jednocześnie przyjmie 2,5 tys. osób. Powierzchnia 12 basenów (krytych i otwartych) wyniesie ok. 2,6 tys. m kw. (dwa razy więcej niż w zakopiańskim aquaparku). W następnym etapie zaplanowano obok czterogwiazdkowy hotel.
Podobne inwestycje zapowiadane się w Białce Tatrzańskiej oraz w Witowie.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków – 13.04.2008 r.
|