Hotelarska spółka Polskiej Miedzi nie popisała się kwartalnymi wynikami. Spółka odnotowała w pierwszym kwartale 1,54 mln zł straty netto. To prawie dwa razy więcej, niż przed rokiem.
- Styczeń, luty i marzec to zwykle dla firm turystycznych okres trudny. Większość naszych ośrodków to obiekty nadmorskie – tłumaczy Waldemar Czechowski – Jamroziński, prezes Interferii.
Jak wyjaśnił „PB” spółka utrzymała przychody ze sprzedaży pomimo przerwy w funkcjonowaniu dużego ośrodka w Kołobrzegu. Chalkozyn wraca właśnie do pracy po modernizacji i zaczął przyjmować gości.
- Zwiększenie straty to wynik konsekwentnie prowadzonego programu inwestycyjnego. Dodatkowo w pierwszym kwartale wydaliśmy 300 tysięcy złotych na kupno bazy sanatoryjno-zabiegowej w Chalkozynie. Teraz będziemy mogli rozwijać własne usługi rehabilitacyjne i zdrowotne. Wiem, że prowadzone przez nas modernizacje i remonty nie pozostają bez wpływu na wynik, ale w perspektywie kilkuletniej chcemy dysponować wyłącznie ośrodkami i hotelami o europejskim standardzie, które z powodzeniem będą konkurowały z międzynarodowymi sieciami działającymi w Polsce – dodał prezes Interferii.
Firma wykazała stratę (66 tys. zł) już na poziomie zysku brutto ze sprzedaży. Strata operacyjna wzrosła z 977 tys. do 1,36 mln zł. Przychody pozostały na ubiegłorocznym poziomie 6,4 mln zł.
Źródło: Puls Biznesu – 5.05.2008 r.
| 
