W budynku dawnego młyna obok szpitala wojskowego powstanie jeden z tańszych hoteli w mieście - zapowiada jego właściciel. Obiekt przy al. Racławickich pochodzi z 1922 r. Przed wojną był tu młyn. Kiedy po wojnie teren przejęło wojsko, urządzono w nim magazyn. Od trzech lat właścicielem budynku jest prywatny inwestor. Biznesmen chciał wyburzyć budowlę i na jej miejsce postawić nowoczesny biurowiec. Jednak, mimo że obiekt nie jest zabytkiem, nie zgodził się na to wojewódzki konserwator zabytków, gdyż jego rozbiórka zaburzyłaby historyczną linię zabudowy alei Racławickich. Dlatego właściciel w ubiegłym roku rozpoczął remont doszczętnie zrujnowanego budynku, tyle że zmienił zdanie i zdecydował zająć się branżą hotelarską: Pokoje w lubelskich hotelach są bardzo drogie. W moim będą na pewno tańsze.
Oprócz 18 pokoi z łazienkami rozmieszczonych na dwóch piętrach hotelu Młyn, na parterze znajdzie się restauracja i recepcja. Być może na parterze będzie także salon fryzjersko-kosmetyczny lub sala bankietowa. Najwyższa kondygnacja pozostanie na razie niewykorzystana. W obiekcie już została zamontowana winda.
Po zakończeniu prac przy remoncie elewacji zewnętrznej, w tej chwili trwają prace wykończeniowe wewnątrz budynku. Otwarcie hotelu zaplanowano na październik. Ma on być jednak tańszy niż inne lubelskie hotele.
Źródło: Gazeta Wyborcza Lublin - 11.07.2005 |