Basen Tęcza przy ulicy Zagnańskiej w Kielcach przestanie istnieć. Na jego miejscu powstanie hotel pięciogwiazdkowy.
Basen Tęcza wraz z kortami i budynkiem przy ulicy Zagnańskiej w Kielcach to łakomy kąsek. Nieruchomość o powierzchni 2,5 hektara jest świetnie położona nad zalewem i jest warta kilka milionów złotych. Zarówno grunty, jak i stojące na nich obiekty sportowo-rekreacyjne są we władaniu klubu sportowego Społem Tęcza, ale właścicielem terenu jest miasto.
W tym sezonie basen Tęcza nie będzie otwarty, ale nie z powodu niekorzystnego dla klubu wyroku sądowego. Nie otrzymał on zgody na odprowadzanie nadmiaru wody do zalewu. Prezes klubu Wojciech Kardynalski szykuje się już do następnego sezonu i planuje budowę przyłącza do kanalizacji sanitarnej, do której może odpływać chlorowana woda.
- Cały czas prowadzimy działalność, korty jedyne w mieście nadające się do rozgrywania zawodów są czynne. Basen będzie działał w przyszłym sezonie. Chyba nikt nas stąd nie wyrzuci? Jeśli komuś przyjdzie to do głowy, to musimy otrzymać odszkodowanie za nasze obiekty. Dobrowolnie się nie wyprowadzimy - przyznaje prezes klubu sportowego Społem Tęcza. - Jednak nie wierzę, że dojdzie do eksmisji. Jesteśmy w Kielcach potrzebni.
Prezes klubu przyznaje, że nie płaci miastu (poza podatkiem od nieruchomości) ani złotówki za użytkowanie terenu. - Nie dostałem umowy, to jak mam płacić? Czekam na nią - mówi.
Miasto jednak ma inne plany wobec tego terenu, chce go sprzedać. - Basenu nie będzie. Powstanie pięciogwiazdkowy hotel z przystanią jachtową i kawiarnią przy wodzie. Jest kilku inwestorów zainteresowanych kupnem działki. Takie jej przeznaczenie będzie zgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego terenu - przyznaje prezydent Kielc Wojciech Lubawski. - Wypłacimy klubowi odszkodowanie, jeśli prawnicy uznają, że jest to konieczne.
Źródło: Echo Dnia – 7.07.2008 r.
|