Za miesiąc pierwszych gości przyjmie nowy hotel w starym fabrycznym budynku w centrum Łodzi.
Fabrykę wybudował w 1897 r. Juliusz Kindermann. Mieściła się w niej przędzalnia i tkalnia. Budynek ma ładną architekturę: dwie wieże ciśnień zakończone zębatymi zwieńczeniami przywodzą na myśl średniowieczny zamek. Właścicielem tej poprzemysłowej nieruchomości jest firma Immobile z Bydgoszczy. Budynki przy ul. Łąkowej 23/27 modernizuje od listopada. 1 września utworzony w nich hotel przyjmie pierwszych gości. - Mamy już rezerwacje na wrześniowy zjazd stomatologów - mówi Małgorzata Cecherz, dyrektor hotelu.
Prace przy wyposażeniu wnętrz już się kończą. Pokoje i łazienki są już umeblowane. Trwa sprzątanie, mycie okien. W ogromnej sali recepcyjnej wydzielana jest część, w której goście będą jeść śniadania. W hotelu nie będzie bowiem restauracji.
Nazwa "Hotel Sporting" nie ma nic wspólnego ani z Łodzią, ani z fabryką, ani z duchem budynku. Wzięła się z zamiłowania do sportu właściciela firmy Immobile Rafała Jerzego (biega w maratonach na całym świecie).
W hotelu jest 116 pokoi: 53 jedynki i 63 dwójki. Są bardzo duże, niektóre mają nawet ok. 40 mkw. Taki podział na pokoje wymusiły w zabytkowym obiekcie okna. Pomieszczenia są wysokie - mają po około 5 m.
Inwestor nie oczyścił starej cegły na elewacji frontowej, tylko pomalował budynek. Szkoda, bo przez to budynek utracił częściowo swój fabryczny łódzki charakter. Ale na zapleczu jest przepiękna ceglana zabytkowa tkalnia z secesyjnym wykrojem okien. Jest bardzo zniszczona. Może właściciel zdecyduje się odrestaurować ten obiekt i urządzić w nim restaurację oraz sale konferencyjne?
To nie jedyny hotel, który powstaje w łódzkiej fabryce. Kolejny - tym razem czterogwiazdkowy - powstanie w przędzalni dawnych zakładów Poznańskiego, czyli w Manufakturze.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź – 26.07.2006 r.
|
