Skandalu chyba uda się uniknąć. Polscy organizatorzy ONZ-owskiej konferencji klimatycznej, która odbędzie 1-12 grudnia br. w Poznaniu, zdołali dogadać się z właścicielami hoteli – czytamy w Gazecie Wyborczej.
Ponad 8 tys. gości z całego świata (w tym 190 ministrów środowiska) będzie miało gdzie mieszkać. I nie zapłaci za rezerwację pokoi bajońskich sum, jakich jeszcze niedawno żądali poznańscy hotelarze, wśród których prym wiodła francuska grupa Accor. Urzędnicy Ministerstwa Środowiska zaczęli wręcz przebąkiwać o zmowie. Teraz urzędnicy zapewniają, że sytuacja jest już pod kontrolą. - Udało się nam doprowadzić do tego, że ceny nie będą odbiegać od cen hoteli w innych miastach - zapewnia minister środowiska Maciej Nowicki. - W tej chwili większość hoteli zgodziła się na nasze warunki, a z Accorem kończymy negocjacje - wtóruje Małgorzata Snarska, szefowa zespołu odpowiedzialnego za organizację COP 14.
Ministerstwo Środowiska przygotowało dla uczestników konferencji jednolity system przedpłat i rezerwacji. Wcześniej niektóre hotele żądały, by z góry zapłacić im 100 proc. ceny. Zbuntowały się wtedy kraje Trzeciego Świata, dla których przedpłaty i bardzo wysokie ceny - takie, jak podczas imprez targowych - to było za wiele. - Udało się dla nich znaleźć tańsze hotele i kwatery prywatne, które często mają bardzo wysoki standard. Wcześniej rezerwowali miejsca w najdroższych hotelach w mieście - mówi Katarzyna Parysek z poznańskiego Urzędu Miasta.
Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań – 30.07.2008 r.
|