Hotele, wypożyczalnie sprzętu wodnego, kilometrowy deptak oraz czterdziestometrowy wieżowiec. Tak ma wyglądać południowa część Wyspy Spichrzów. Ze znalezieniem inwestora nie powinno być problemu, bo grunty są już w prywatnych rękach - sygnalizuje Gazeta Wyborcza
Biuro Rozwoju Gdańska przygotowało plan zagospodarowania Wyspy Spichrzów w rejonie ul. Chmielnej i Toruńskiej. By nie świeciła pustkami, powstaną tu przede wszystkim mieszkania. Ale teren między Chmielną a Motławą jest przeznaczony tylko dla hoteli, restauracji, sklepów. Budynki mogą mieć od 15 do 30 m wysokości. Z jednym wyjątkiem: wieżowiec na rogu Chmielnej i nowo wytyczonych ulic łączących wyspę z Kamienną Groblą będzie miał aż 40 m.
Tam, gdzie stoją stare spichlerze lub choćby ich ruiny, prace muszą być prowadzone w uzgodnieniu z konserwatorem zabytków.
Nad wodą - wokół całej wyspy - powstanie deptak. Wzdłuż Motławy będzie biegł tuż przy budynkach, natomiast nad kanałem Motławy oraz Nową Motławą - przez tereny zielone.
Grunty należą tu do prywatnych właścicieli, dlatego na efekty nie powinniśmy czekać długo. A pierwsze inwestycje - polegające na modernizacji istniejących budynków - już ruszyły. W dawnej siedzibie Cefarmu powstaje czterogwiazdkowy hotel Qubus. Od czerwca w odremontowanym spichlerzu Błękitny Baranek mieści się oddział Muzeum Archeologicznego.
Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto – 07.08.2008 r.
|