Jeszcze nie tak dawno temu hotele w Strzelcach Opolskich, tak jak tego typu obiekty w innych miejscach musiały same zabiegać o klientów. Obecnie, aby zarezerwować nocleg przyjezdni muszą zgłaszać się przynajmniej z tygodniowym wyprzedzeniem.
Takiego oblężenia recepcjoniści nie pamiętają od lat. Jeszcze trudniej dostać pokój w dni wolne. Zainteresowani pytają o weekendowe terminy nawet z rocznym wyprzedzeniem. W ubiegłym roku w lipcu i sierpniu, co najwyżej połowa pokoi była pozajmowana. Dziś, mimo że jest wrzesień, hotele i zajazdy są wypełnione po brzegi.
Ireneusz Goliszewski, właściciel wyremontowanego w ubiegłym roku Browaru Centrum mówi, że klientów jest w hotelu więcej, odkąd w okolicy zaczęły się budować zakłady pracy.
Pokoje wynajmuje głównie kierownictwo, ale zdarza się że firmy płacą za noclegi także szeregowym pracownikom.
- Wielu z naszych gości to biznesmeni - dodaje Goliszewski. - Śpią w Strzelcach Opolskich, ale interesy robią w Gliwicach i Katowicach. U nas mają wysoki standard i niższe ceny niż w dużych miastach.
Wśród klientów hoteli i zajazdów wielu jest także gości weselnych. Młodożeńcy coraz częściej wolą zapłacić biesiadnikom za nocleg niż upychać ich po domach u rodziny. Właśnie dlatego, żeby zarezerwować pokój na weekend, trzeba to zrobić nawet z rocznym wyprzedzeniem.
- Aktualnie gościmy grupę 35 osób z Belgii i Holandii - mówi Andrzej Drzewiecki, kierownik zajazdu Piast. - A zapisy przyjmujemy już nawet na październik przyszłego roku. Obecnie śpi u nas ponad 100 osób. Mamy wykorzystane niemal wszystkie pokoje. Zarówno jednoosobowe jak i apartamentowce.
W Strzelcach Opolskich. są 3 miejsca w których można przenocować. Ceny za pokój wahają się od 35 zł za najtańszy, jednoosobowy do 330 za 4 osobowy apartament.
Źródło: Nowa Trybuna Opolska - 19.09.2008 r.
|