Otwarcie jednej galerii handlowo-rozrywkowej Wisła spowodowało brak miejsc hotelowych w średniej wielkości mieście – informuje Gazeta Wyborcza.
Jaką ocenę bazy hotelowej można wystawić, jeśli w taki weekend można zająć wszystkie miejsca?
Pierwsze wolne łóżka w atrakcyjnie położonym na skarpie i popularnym wśród turystów Hotelu Starzyński będą w nocy z soboty na niedzielę. W otwartym po sąsiedzku, czterogwiazdkowym Hotelu Tumskim taka sama sytuacja.
Jedynka? - Ani jednego wolnego łóżka z piątku na sobotę. Hotel Płock? Identycznie.
Hotel Dębowa Góra jest zarezerwowany na cały weekend. W sąsiedniej Rusałce z piątku na sobotę zarezerwowane są wszystkie miejsca. To samo dzieje się w hotelu Petrochemia - zajęty i piątek, i sobota.
Szef komisji gospodarki komunalnej w radzie miasta: - W Płocku brakuje hoteli od lat. Może nie powinienem tego mówić, ale w tym kierunku powinna zainwestować jedna ze spółek gminnych - powiedział. - Płock jest miastem festiwalowym, a to, że brakuje miejsc dla gości jest mankamentem, któremu należy zaradzić - dodał.
Radny Grzegorz Lewicki komentuje: - Rada miasta nie ma hotelu i nie będzie go budowała. Ale na niej leży obowiązek stworzenia warunków dla inwestorów - powiedział. - Centrum jest zagospodarowane. Ale zostały tereny, na których niestety nie ma warunków do takiej inwestycji i nie robi się zbyt wiele, żeby to zmienić. Na miejscu Petropolu miał stanąć nowy, dwugwiazdkowy hotel Ibis. Ale budowa nie rusza, bo inwestor szuka w centrum innej ziemi.
Źródło: Gazeta Wyborcza – 28.11.2008 r.
| 
