Budowa pierwszego hotelu pięciogwiazdkowegoo w Łodzi ma się, zgodnie z umową zawartą z inwestorem, zakończyć do kwietnia 2010 roku. Jeśli inwestorowi nie uda się dotrzymać tego terminu, władze miasta mogą zażądać 5 milionów złotych kary umownej - czytamy w Gazecie Wyborczej.
4 kwietnia 2007 roku został podpisany akt notarialny sprzedaży działki, na której ma stanąć pięciogwiazdkowy hotel Hilton. Pierwszy o tym standardzie obiekt w Łodzi. W trzy lata od tego momentu inwestycja powinna zostać zrealizowana. Do upłynięcia terminu z umowy pozostało niecałe półtora roku, a budowa hotelu, niestety jeszcze się nie rozpoczęła.
- Czekamy na pełną dokumentację i pozwolenie na budowę. Nie potrafię w przybliżeniu określić daty rozpoczęcia prac. Nadal chcemy wybudować hotel, a Hilton podtrzymuje wolę posiadania obiektu w Łodzi - mówi Jarosław Olszowy z firmy Bacoli Properties, która wybuduje Hiltona.
Inną przeszkodą w rozpoczęciu inwestycji jest konieczność dostosowania się do ograniczeń związanych z wysokością budynku z uwagi na bezpieczeństwo samolotów lądujących w łódzkim porcie lotniczym. Urząd Lotnictwa Cywilnego zgodził się, aby wzdłuż ul. Mickiewicza i Piłsudskiego powstały ponadstumetrowe budynki. Pierwotnie inwestor miał zgodę na 85 metrów.
Jednak zdaniem urzędników nie powinien to być powód do wydłużenia terminu zakończenia inwestycji, ponieważ firma przed podpisaniem aktu notarialnego wiedziała, jak wysoki budynek będzie mogła w tym miejscu postawić.
Źródło: Gazeta Wyborcza - 30.11.2008 r.
| 
