Obiekt chce przejąć Pogoń, by tam stworzyć bazę noclegową dla swojego pierwszoligowego zespołu. Ale co z Łącznościowcem, który teraz z problemami dzierżawi hotel, a który jest jednym z głównych źródeł utrzymania zespołu szczypiornistek?
Łącznościowiec przejął hotel kilka lat temu. Zainwestował w niego i prowadzi tam działalność gospodarczą. Tyle że od kilkunastu miesięcy klub nie może podpisać nowej umowy dzierżawy z Zarządem Budynków i Lokali Komunalnych. W tym czasie narosły długi Łącznościowca względem ZBiLK-u, choć działacze klubu twierdzą, że są to "długi wirtualne". Kto ma rację? Nawet prawnikom trudno rozwikłać temat.
Pierwszy alarm Łącznościowiec podniósł już w styczniu, bo bał się utraty hotelu na rzecz Pogoni, która w grudniu ogłosiła chęć przejęcia obiektu. Miasto zadeklarowało wyjaśnienie sprawy z korzyścią dla Łącznościowca. Do dziś jednak problemu nie udało się rozwiązać, choć strony rozmawiają. Tyle tylko, że są coraz mocniejsze naciski, by hotel stał się bazą dla piłkarzy Pogoni kosztem Łącznościowca.
Prezes Pogoni Krzysztof Walczak twierdzi, że hotel jest im bardzo potrzebny, choćby dla kwaterowania Brazylijczyków grających w klubie. Na deklaracjach Pogoń nie kończy. Klub złożył w Urzędzie Miasta propozycję przejęcia w użytkowanie hotelu Maxi. Decyzji jeszcze nie podjęto, ale działacze Łącznościowca (tuż przed inauguracją sezonu ekstraklasy) mają spore obawy. Nie chcą rezygnować z dzierżawy, bo o sponsorów w mieście i regionie trudno i kluby muszą utrzymywać się, prowadząc działalność gospodarczą. Zamierzają negocjować z władzami bo dzięki Maximowi mają co miesiąc 15 tys. zł na działalność klubu, a muszą się z czegoś utrzymywać.
Decyzja może zapaść w połowie września. Niewykluczone, że decyzję podejmą radni, którzy chcą pogodzić interesy obu pierwszoligowych klubów. Jedną z propozycji miasta i Pogoni jest, by Łącznościowiec przejął opłaty z targowisk - czyli inkaso, które teraz zasila budżet Pogoni. Są i inne propozycje, ale nikt nie chce zdradzić jakie.
Na razie Pogoń wynajęła w Maximie pokoje dla zawodników, którzy mają od 10 września znów mieszkać w Szczecinie.
Źródło: Gazeta Wyborcza Szczecin – 30.08.2006 r.
|