Liczba turystów odwiedzających Płock w czasie letnich festiwali Audioriver i Reggaeland może być problemem w związku z ograniczoną wielkością bazy hotelowej w mieście – czytamy w Gazecie Wyborczej
Rosnące powodzenie festiwali może przerosnąć możliwości bazy noclegowej w Płocku i doprowadzić, np. do zmiany miejsca ich organizacji, właśnie ze względu na tak skromną bazę. Już przed rokiem część osób zrezygnowała z przyjazdu do Płocka, bo zwyczajnie nie miała się gdzie podziać. Przed rokiem większość gwiazd Audioriver przyjechała do Płocka dopiero w dniu koncertu - artyści nocowali przeważnie w Warszawie, bo ich życzeniem były apartamenty przynajmniej w czterogwiazdkowych hotelach.
Jaka więc jest baza hotelowa w mieście ? W centrum sytuacja przedstawia się następująco: dwugwiazdkowy hotel Płock dysponuje setką miejsc, podobnie hotel Petrochemia. W sprawie byłego hotelu Petropol trwa impas - jego właściciele wciąż się zastanawiają, co z nim zrobić. Hotel Tumski dysponuje 50 miejscami. Trzygwiazdkowa Dębowa Góra ma 85 miejsc, ale jest w Nowych Rumunkach. Hotel Czardasz ma 50 miejscówek i również jest na przedmieściach... Problemu nie załatwiają akademiki czy internaty.
Nowe hotele? Ostatnio do miasta wpłynęły tylko wnioski o wydanie decyzji o warunkach zabudowy na hotel kamienicy przy ul. Kazimierza Wielkiego i postawienie domu weselnego z miejscami noclegowymi w Górach. Poza tym Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia otrzymało pozwolenie na budowę Domu Pielgrzyma. I tyle.
Źródło: Gazeta Wyborcza – 02.03.2009 r.
|