Mimo widocznego coraz wyraźniej kryzysu finansowego inwestorzy zamierzają kontynuować budowę hoteli, szczególnie przy lotniskach i dworcach kolejowych. Chociaż nie można wykluczyć opóźnień realizacyjnych spowodowanych recesją nowe obiekty będą systematycznie powstawać w tych lokalizacjach - czytamy w dzienniku Rzeczpospolita.
Analitycy z firmy Cushman & Wakefield twierdzą, iż polski rynek hotelowy znajduje się w fazie wzrostu i ta tendencja utrzyma się do 2012 r. Zarówno deweloperzy, jak i sieci hotelowe wciąż widzą w Polsce potencjał i szukają możliwości inwestowania na tym rynku.
Cushman & Wakefield postrzega lata 2009-10, jako okres trudny dla inwestorów hoteli, a szanse powodzenia będą mieli tylko najsilniejsi, dysponujący świetną lokalizacją, doskonałym projektem i umową ze znanym operatorem.
Bodźcem przyciągającym do Polski inwestorów jest małe nasycenie rynku pod względem liczby miejsc noclegowych przypadających na 10 tys. mieszkańców. Polska jest na jednej z ostatnich pozycji na liście krajów europejskich.
Dziś w fazie budowy i modernizacji jest około 140 hoteli, z czego 25 proc. przypada na miasta wojewódzkie, gdzie w 2009 r. zostanie oddanych do użytku ponad 1,5 tys. pokoi hotelowych – podaje C&W. – Termin ukończenia pozostałych obiektów przypada na lata 2009 – 2012. Większość z nich będzie należała do sieci, takich jak Hilton, Rezidor, Orbis, Qubus Management. W fazie planowania jest ponad 160 inwestycji hotelowych, których termin otwarcia przewidziano na lata 2010 – 2013.
Źródło: Rzeczpospolita – 23.03.2009 r.
|