Władze miejskie Łodzi zapowiadają, że nie ustąpią w sporze z inwestorem hotelu Hilton, który chciałby w części biurowej obiektu postawić 100-metrową wieżę – relacjonuje Dziennik Łódzki.
Zdaniem architekta miasta, Marka Lisiaka, ogłaszając przetarg na sprzedaż działki pod hotel Hilton, miasto wyraźnie zaznaczyło, że o wysokości hotelu będą decydować warunki zabudowy. Nie było mowy o 100-metrowej wieży, a najwyżej 86 m wysokości. Wydając taką decyzję, kierowano się zasadą dobrego sąsiedztwa, co oznacza, że hotel nie może być wyższy niż inne budynki w okolicy.
Miasto nie może teraz zmienić warunków zabudowy na bardziej korzystne dla inwestora bowiem mogłoby się spotkać z zarzutem, iż działkę pod budynek 100-metrowy można było sprzedać drożej.
Architekt miejski przypomina również, że o 100-metrowej wieży przy hotelu Hilton jest mowa od pewnego czasu. Na początku inwestor chciał stawiać ponad 80-metrowy budynek, stanęły mu na przeszkodzie przepisy lotnicze. Udało się je "usunąć", hotel może mieć wysokość 86 metrów. Podkreśla też, że obie strony, czyli miasto i inwestorzy muszą się trzymać ustaleń. I nie wymuszać zmiany decyzji na sobie wzajemnie.
Źródło: Polska Dziennik Łódzki – 24.03.2009 r.
|