Pierwsza próba sprzedaży pokrzyżackiego zamku w Sztumie zakończyła się niepowodzeniem. Chociaż oferta była atrakcyjna cenowo i lokalizacyjnie, mimo to nie znalazła nabywców – informuje Dziennik Bałtycki.
Lokalne władze gminne przygotowały kompleksową, uzgodnioną z pomorskim konserwatorem zabytków, ofertę inwestycyjną. Zamek mieści się w centrum miasta i jest częściowo odnowiony. Wyceniono go na 7,4 mln zł, ale niedawno warownia wpisana została do Rejestru Zabytków Pomorskiego Konserwatora Zabytków. Przyszłemu nabywcy, na mocy ustawy, przysługuje więc 50-procentowa bonifikata od wylicytowanej kwoty. Były więc podstawy do umiarkowanego optymizmu.
Zamek, zgodnie z decyzją radnych, został przeznaczony na centrum hotelowo-konferencyjne. Oferta została rozpropagowana wśród ewentualnych inwestorów. Chociaż wielu z nich przyjechało do Sztumu, aby na miejscu zapoznać się ze szczegółami propozycji, to jednak trudne czasy zmuszające do ograniczeń inwestycyjnych, spowodowały, że przetarg okazał się fiaskiem. Burmistrz Sztumu postanowił poczekać i dalej szukać nabywcy. Na razie nie ustalono terminu kolejnego przetargu.
Jedna z firm zainteresowanych kupnem sztumskiej warowni opracowała nawet koncepcję architektoniczną adaptacji zamku na duże centrum hotelowo-konferencyjne. Pobrała też z gminy wszystkie niezbędne dokumenty do przetargu. Przedstawiciel firmy poinformował jednak, że muszą odłożyć swoje plany na przyszłość, ponieważ obecnie banki są bardzo ostrożne i niechętnie podchodzą do finansowania inwestycji. Gmina na pewno będzie ogłaszać kolejne przetargi, bo przecież muszą nadejść lepsze czasy.
Podobna sytuacja jest w Gniewie, gdzie już dwukrotnie nie został rozstrzygnięty przetarg na Wzgórze Zamkowe. Nie wpłynęła ani jedna oferta. Władze Gniewa rozważają obecnie możliwość ogłoszenia trzeciego przetargu, z niższą niż dotychczas ceną, albo zaproszenie do rokowań wybranych oferentów.
Źródło: Dziennik Bałtycki – 08.04.2009 r.
|